Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/46


Hej, 

kolejny dzień za mną. Czas szybko płynie. Wieczory stały się takie długie. 

Dzisiaj także pracowałam w ogródku, uczyłam się niemieckiego i gotowałam obiad. Urlop pomału mi się kończy, w sobotę jadę do pracy. Bu.

Co zjadłam:

śniadanie I: bułka z żółtym serem, masłem, sałatka jarzynowa,

śniadanie II: serek homogenizowany waniliowy,

obiad: risotto z pieczarkami i kiełbasą,

podwieczorek: Marcinek mały 

kolacja: kromka chleba z masłem, parówka berlinka.

Wypite płyny: woda z cytryną, kawa, woda, herbata X3

Aktywność fizyczna: praca w ogródku 1,5 h.

To by było na tyle. Jakoś się trzymam. Dzisiaj wpadł ten Marcinek, ale tylko jeden. Trzymajcie się dzielnie !


  • ognik1958

    ognik1958

    11 listopada 2022, 08:50

    cze..... masz ambitne plany ..do grudnia cosk zwalić uda sie😀 tylko ...trza sposobem razem raźniej i skutecznie w drodze do Paryza i to za ...darmochę warto😉

  • PACZEK100

    PACZEK100

    10 listopada 2022, 20:07

    Bardzo ładny dzień!