Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tyyyyle na głowie


No i skończyło się wolne. Od tego tygodnia wróciłam do pracy. W poniedziałek byłam w krwiodawstwie ale ze względu na to że miałam na dniach dostać @ to Pani doktor nie wyraziła zgody. Ale dzień stracony nie był bo.. moja siostra urodziła :D(impreza)(balon)(balon)

Nie miałam też ostatnio zbytnio czasu na pisanie ale to wcale nie oznacza, że się poddałam czy coś. Ćwiczę cały czas tylko jeszcze zajmuje się siostrzeńcem, domem (bo mama była w szpitalu na zabiegu) a potem to już trochę po a czasem nawet przed 21:00 do spania bo przed 5:00 trzeba już wstać bo do pracy na 5:50 :) Co prawda pracuje tylko do lutego bo w lutym wracam na studia. Za tydzień trzeba jechać na uczelnię i załatwić przepisanie ocen i na drugi semestr już idę ;)

A tak na koniec jeszcze w związku z tym że w poniedziałek mam urodziny to postanowiłam sobie zrobić prezent i zamówiłam parę rzeczy(torcik)(prezent)(prezent). Nie każdemu musi się podobać ale ważne, że mi się podoba i dobrze będę się w tym czuła. Ogólnie chodziło mi o jakieś ciuszki do biegania bo do treningów w domu mam wszystko ;)

W weekend obiecuję nadrobić Wasze pamiętniki :)

Dobranoc ;)

  • ihatemyself3

    ihatemyself3

    10 stycznia 2015, 17:13

    Buciki mi się maks podobają. :) Wytrwałości, kochana. :)

    • paulafit

      paulafit

      10 stycznia 2015, 17:26

      Mi też od zawsze się podobały i w końcu je zamówiłam ;) dziękuję i wzajemnie ;)