Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę zmienić swój styl życia i sylwetkę ;) Myślę, że znajdę tu trochę wsparcia ;) Żeby odchudzanie było dla mnie większą przyjemnością założyłam bloga ;) https://app.vitalia.pl/ więc
jeśli też macie swoje blogi to ja chętnie poczytam tylko zostawcie adres ;) na swój też zapraszam ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2101
Komentarzy: 43
Założony: 30 grudnia 2014
Ostatni wpis: 2 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
paulafit

kobieta, 30 lat,

165 cm, 75.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnąć 5 kg ;)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 czerwca 2015 , Komentarze (4)

Zniknęłam z Vitalii już jakiś czas temu, ale żeby nie było za jakiś czas, że wracam dlatego, że przy wcześniejszej próbie całkiem się poddałam chcę Wam wytłumaczyć, że wcale tak nie jest. Co prawda nie ćwiczę już od jakichś dwóch miesięcy, ale to tylko z powodów mojego stanu zdrowia. Nie pamiętam, czy tu też o tym mówiłam ale strasznie męczyły mnie bóle głowy. I tak od jednych badań do kolejnych, od lekarza do lekarza i w końcu po wielu badaniach wyszło, że mam tętniaka w mózgu. Neurochirurg biegać i ćwiczyć zabronił, bo to zwiększa ciśnienie w mózgu, co może powodować pęknięcie tętniaka, pozwolił spacerować jedynie. Z kolei moja Pani neurolog śmiała się, że mogę sobie jedynie ręką pomachać ;p Teraz czekam sobie na kolejne takie samo badanie (dopiero 15lipca), żeby mój neurochirurg był pewny że to jest tam na pewno (a moim zdaniem przecież nagle nie zniknie ;p) i żeby mógł mnie zoperować. Ja oczywiście czekam na moment w którym będę mogła wrócić do biegania i do ćwiczeń a Wam życzę powodzenia w walce o Wasze upragnione efekty ;))

12 stycznia 2015 , Komentarze (12)

Co tu dużo pisać, dzisiaj obchodzę 21 urodziny (prezent)(impreza)(prezent)(impreza). Ze względu na to, że staram się nie jeść słodyczy tortu nie było (torcik). Było za to duuużo owoców a to lepsze (owoce) Dziś dzień spędzony aktywnie plus z Secretem Ewy i oczywiście urodzinowymi zakupami :D               

22 urodziny zdecydowanie powitam z nowym ciałem ;)

10 stycznia 2015 , Skomentuj

Od jakichś pięciu minut leże na macie i zastanawiam się o czym tu dzisiaj napisać ;) Już nie pamiętam kiedy w tym tygodniu miałam tyle czasu dla siebie. Dziś w końcu wolne od pracy, więc pojechałam odwiedzić rodzinkę, potem zabawa w domu z dzieciakami, ćwiczenia i tak jakoś zleciało do teraz. Jeszcze chyba bierze mnie jakieś choróbsko bo okropnie boli mnie gardło. Wczoraj byłam w Lidlu i kupiłam sobie nową matę, bo w mojej już z biegiem czasu zrobiła się dziura ;p tyle że ta jest krótsza i jak położę się do rozciągania to nogi wystają ;p Zaraz idę kręcić hula, bo coś mam dziś doła ze względu na byłego a może to akurat pomoże :)

A na koniec jeszcze odrobina motywacji ;)

8 stycznia 2015 , Komentarze (4)

No i skończyło się wolne. Od tego tygodnia wróciłam do pracy. W poniedziałek byłam w krwiodawstwie ale ze względu na to że miałam na dniach dostać @ to Pani doktor nie wyraziła zgody. Ale dzień stracony nie był bo.. moja siostra urodziła :D(impreza)(balon)(balon)

Nie miałam też ostatnio zbytnio czasu na pisanie ale to wcale nie oznacza, że się poddałam czy coś. Ćwiczę cały czas tylko jeszcze zajmuje się siostrzeńcem, domem (bo mama była w szpitalu na zabiegu) a potem to już trochę po a czasem nawet przed 21:00 do spania bo przed 5:00 trzeba już wstać bo do pracy na 5:50 :) Co prawda pracuje tylko do lutego bo w lutym wracam na studia. Za tydzień trzeba jechać na uczelnię i załatwić przepisanie ocen i na drugi semestr już idę ;)

A tak na koniec jeszcze w związku z tym że w poniedziałek mam urodziny to postanowiłam sobie zrobić prezent i zamówiłam parę rzeczy(torcik)(prezent)(prezent). Nie każdemu musi się podobać ale ważne, że mi się podoba i dobrze będę się w tym czuła. Ogólnie chodziło mi o jakieś ciuszki do biegania bo do treningów w domu mam wszystko ;)

W weekend obiecuję nadrobić Wasze pamiętniki :)

Dobranoc ;)

2 stycznia 2015 , Skomentuj

Właśnie skończyłam killera i jestem padnięta. Może to dlatego że wcześniej zrobiłam już skalpel albo dlatego, że nie udało mi się wyłączyć kaloryfera :p Cały dzień praktycznie byłam zajęta, więc jeszcze nie zaglądnęłam do Waszych pamiętników ale zaraz wszystko nadrobię ;) W poniedziałek jeszcze wolne dlatego muszę to wykorzystać i jechać zrobić sobie badania czy mogę oddawać krew:) Już dawno chciałam to zrobić ale pracuję od 6 do przed 16 a nasz punkt oddawania krwi jest od 7:00 do 13:00 tak, że nie miałam za bardzo jak:) Znacie jakieś fajne filmy? Bo może bym sobie coś obejrzała jak będę kręcić hula-hopem ;))

A na koniec Pamela ;) moja ulubiona motywacja zaraz po Jen Selter ;))

31 grudnia 2014 , Komentarze (5)

Jakoś wcale nie czuje tego, że dziś jest sylwester (alkohol) Od rana praktycznie ciągle jakieś sprzątanie, w przerwie chwila tylko dla mnie i na Secret Chodakowskiej :) i w sumie powiem, że myślałam że to takie łatwe jak się to tylko oglądało ale jak już ćwiczyłam to dał mi w kość nie powiem że nie :) W planach mam 2 treningi Chodakowskiej dziennie + hula i orbitrek na zmianę :) W następnym tygodniu zamawiam nowe buty więc jak tylko przyjdą to zacznę bieganie(ninja)  I może to się tak wydaje dużo ale jak ktoś ma tyyyyyle czasu co ja to też chyba chciałby wykorzystać go maksymalnie;) Żadnych (tort)(ciasteczka) dziś nie zjadłam więc jestem z siebie dumna bo przez święta to wchłaniałam wszystkie słodkości jak odkurzacz :p Do północy jeszcze zdążę zrobić killera albo turbo + pohulać hula hopem więc na kieliszek szampana sobie pozwolę (alkohol)  Ale już od jutra zero alkoholu ;) A w tym nowym roku życzę Wam spełnienia wszystkich zaplanowanych postanowień, w szczególności żebyśmy wszystkie dotrwały w naszej walce z kilogramami (przytul)

   

30 grudnia 2014 , Komentarze (10)

Waga mnie przeraziła, więc postanowiłam schudnąć ;) Nie planuje od razu żeby "schudnąć 20 kilo" bo szybko zrezygnuje, lecz małymi krokami do celu ;) Myślę, że znajdę tu osoby z podobną wagą i ze wspólnym wsparciem lepiej będzie się nam chudło ;)