Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj waga lekko w górę


oj waga lekko w górę. Mam nadzieje że to sprawka jelit :)

wczoraj plażowaliśmy z Olą i Hanią, niedoplinowałem reżimu - mały lód, pare frytek , suchy goferek... ale potem siódme poty na rowerku (-600kcal podobno 35 minut ostrej jazdy z hektolitrem potu) i A6W dzień 10.
Z tego co obserwuje za mało pije czystej wody - ostatnio nie wychodzi nawet 1.5 l dziennie. Postaram się poprawić.