Kilka dni testowałam nowa diete i jakos sie "rozjechałam" pól kg do góry, teraz nie mogę wskoczyć na obroty...masakra!
Dzis walczyłam i wygrałam...z leniem:) no i poszłam na fitness:) i jestem zadowolona, bo ostatnio ćwiczyłam tylko w domu, a wiadomo, że w domu to różnie bywa:)))))no i dałam rade - mocne cardio i ćwiczenia siłowe na 5:)odzyskuje kondycje:)ale się ciesze:)
Przegrałam z herbatnikami :P
stanpis1
14 grudnia 2013, 10:52Gratuluję cwiczeń
Angela104
11 grudnia 2013, 20:50świetnie ! powodzenia :)