,, * do końca maja zobaczyć na wadze 70kg (a najlepiej 69,9) "
Nie jestem usatysfakcjonowana, bo ostatnie parę dni maja od mierzenia czyli środy popłynęłam i ogólny wynik na koniec wyszedł 70,5kg, ale teoretycznie dopięłam swego i spełniłam swój cel, no bo jednak to 70 widzę na wadze, tyle, że z hakiem....
>> Cały miesiąc brałam tabletki LINEA 20+ i muszę przyznać, że na pewno nie zaszkodziły, a trochę pomogły! Przy rozsądnej diecie i jakiejkolwiek aktywności tabletki mi pomagają, na pewno nie pozwalają na duże przybranie na wadze, po weekendzie z grzeszkami (a jak wiemy dla każdej weekend jest najgorszym koszmarem;/) i szczerze przyznaję, że kupiłam kolejne opakowanie i będę je dalej stosować (jeśli ktoś zastanawia się nad kupnem, polecam apteki na allegro, różnica cen nawet o 15zł mniej!) tym bardziej, ze przy niedoczynności tarczycy ciężej mi walczyć z odchudzaniem.
>> Stosowałam też cały miesiąc PEELING EVELINE i jeśli któraś z Was korzysta z ich balsamów, radzę dopłacić to 10zl i kupić peeling, ma fajną żelową konsystencji (trochę nawet takiej galaretki), ziarenka są drobne, ale fantastycznie wygładził moja skórę i później nałożone kremy z tej samej serii lepiej się wchłaniają :) Uwierzcie mi, że uda są moją zmora a nagle w ciągu miesiąca straciłam 3cm, co jest dla mnie super wyczynem i widzę super różnice, piękna napięta gładka skóra, rzadko kiedy coś mi wyskoczy na nogach, więc gorąco polecam!
>> Obiecałam robić sobie body wraping, ale zawsze jakoś nie mam czasu po nasmarowaniu jeszcze owinąć się to folią, ale może uda się w końcu w czerwcu :P
Cel na czerwiec to do 17 czerwca zobaczyć na wadze 68kg (waga sprzed ciąży), aby troszkę ruszyć organizm zrobię sobie 4 dni z allevo bo i tak mi zalega na półce, na pewno nie wydam prawie 200zł, żeby zrobić całą dwutygodniową kurację! A jak już mam chociaż na tyle to poco ma leżeć? Jeszcze udało mi się trafić na promocję w rossmanie, ze batony był za pół ceny, a żurawinowy 'na do widzenia' był za 2zl, to na każdy dzień mam 4 posiłki, więc nie odbiegam ilością posiłków od normalnej ilości posiłków, które teraz spożywam :)
Dodatkowo jutro mam ostatnie zajęcia, potem gdzieś pod koniec czerwca egzamin z pediatrii, czyli czerwiec wolny! W związku z tym ogłaszam czerwiec miesiącem aktywności! Aktywność co najmniej 5 razy w tygodniu (jak nie sześć), obowiązkowy dzień przerwy na odpoczynek też musi być, ale najlepiej tylko jeden! Za aktywność uważam, albo spacer ok 5km dziennie (szybki marsz czyli 50minut) lub 300kcal spalonych na rowerku stacjonarnym (ok 35minut, prędkość 38km/h)
W związku z tym.. Biegnę wsiąść na rowerek! :) a potem może jeszcze spacer z Tośką, bo od 13 pogoda piękna!
PS. obiecuje ze do wieczora nadrobię komentowanie przynajmniej Waszych ostatnich wpisów :)
Rowerek: 310kcal spalonych, 31 minut 28 sekund, prędkość połowa 38,7km/h, później 42m/h, przejechane 21km
100 brzuszków (20x pełne, 40x skośne, 40x połówki)
60 przysiadów
MusingButterfly
3 czerwca 2013, 22:28cudowne podsumowanie ;) Ile wydałas na allevo na 4 dni ?:) Może tez by mi sie cos takiego przydało ;) a zeby ruszyc troszke organizm ;)
Kamila112
3 czerwca 2013, 16:41Gratuluję i życzę dalszych sukcesów :)
Filigree
3 czerwca 2013, 15:36Ależ z Ciebie uparta bestia, tak trzymać ! :)
JustynkaF
3 czerwca 2013, 09:26Gratuluje sukcesu, udało Ci się :) Też mam linea, połknęłam kilka tabletkę i leży w szafce. Boję się, że to mnie uzależni i u niesamodzielni w diecie. Przetestuje ten peeling, bo brzmi zachęcająco.
therock
2 czerwca 2013, 23:20Założenia piękne:) trzymam kciuki żeby się udało:)
Malyna12
2 czerwca 2013, 22:50skoro polecasz peeling to chyba sobie go zakupie :) życzę dalszej wytrwałości :)
radomszczak
2 czerwca 2013, 22:49Przyjdzie czas, że pójdzie. Nie ma co popedzać. Moja za to ma tylko 3 zeby ;) 4 jej idzie. I to tak śmiesznie, że ma dolne jedynki i górne dwójki - śmiejemy się, że będzie kasownikiem do biletów :D
radomszczak
2 czerwca 2013, 22:08A ja bym chciała mieć "6" z przodu do roczku małej ;) A najlepiej 65 :P ale to są marzenia raczej :P Póki co ciesze się, że powoli zaczęłam wchodzić w ubrania rozmiar 40! :D
radomszczak
2 czerwca 2013, 20:21Do body wraping polecam serum rozgrzewające, folię spożywczą i pod kocyk :D albo pobiegać. A jeśli chodzi o zabawki to jest to tragedia. Szczególnie, że dziecko chce jak widzi u np. kuzynowstwa. Teraz są małe, ale za rok...
PannaKatarzyna1994
2 czerwca 2013, 18:19Też muszę kupić sobie ten peeling!! Tak go chwalisz, więc muszę go wypróbować, bo uda to również moja zmora.. ;< A tak wgl trzymam kciuki za Ciebie! :D No i także założyłam sobie, że czerwiec będzie mega aktywny! Damy radę! ;*
monka252
2 czerwca 2013, 17:41Właśnie nad tymi tabletkami też się zastanawiałam, może sobie je też zakupię :) Waga, waga! Samo zło! Mi mimo tylu treningów i zdrowego odżywiania (no niby czasami wpadnie jakieś coś niedozwolone, ale to chyba każdemu się zdarza) nic coś nie spada już od jakoś 1 miesiąca waga :( Przynajmniej ty prawie osiągnęłaś cel, będzie tylko lepiej :) Może wezmę z Ciebie przykład i walczę o to moje 65 kg. Później będę mogła nowe cele wyhaczać :)) A czerwiec widzę, będzie sportowy skoro masz wolne od zajęć!! Powodzenia:D i miłej niedzieli!
malinkapoziomka
2 czerwca 2013, 17:32No to pedałuj zdrowo. Trzymam kciuki za te 68 kg do 17.06. pzdr!
Proszechceschudnac
2 czerwca 2013, 17:08nie narzekaj,dobrze że się 3masz i chudniesz,ja chce jeszcze 4kg i się boję że nie dotrwam xd