Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obawy + foto


K. oświadczył niedawno, ze będzie tęsknił za rodzicami jak się przeprowadzimy... Ja rozumiem, jasne gdyby to był dystans 200km, albo nawet tych 30km, ale dwa osiedla dalej?! Zaczynam się coraz bardziej obawiać tej wyprowadzki i czy uda nam się wytrwać to, a mi wszystko utrzymać w ryzach... A najgorsze jest to, ze coraz mniej mam ochotę się starać i walczyć. Ok, niby sie zaangażował w remont, bo malujemy i tapetujemy pokój, który ma być dla małej, ale z drugiej strony czuję trochę jakby to robił z obowiązku. Dodatkowo zarzuca mi, ze uprzedzam się do jego rodziców, a ja od czerwca wręcz siedzę cicho, trzymając się kurczowo tylko tego, ze mniej więcej z początkiem lipca wyprowadzamy się. Co z tego, że 3 tygodnie, będę wstawać o 5.30 i wracać do domu po 17 i mam zamiar pierwszy tydzień posprzątać mieszkanie na błysk (wiadomo po studentkach, wiec wole sama też posprzątać, tym bardziej, że ma tam być małe dziecko), spakować siebie i małą i liczę na to, że w niedzielę 7 lipca będę już wieczór spędzać w 'nowym-starym' mieszkaniu. Trochę mnie wzięło na przemyślenia, sorry, że wam truję. 

W domu z dietą hm... to się jednak kieliszek winka wieczorem z mamą wypije przy rozmowie, to mama jakiś smakołyk jednak zrobi, waga nie rośnie, ale też nie maleje jakoś szczególnie, mam jakiś miesiąc nie chudnięcia, trochę mi z tym źle, ale jestem u mamusi i troszkę sobie odpuszczam, wolę spędzić czas z nią, bo nie będziemy się widzieć prawie półtorej miesiąca teraz. 

Na pocieszenie pstryknęłam mamy komórką fotkę sukience i spodenkom :) Butów żadnych fajnych (balerinki lub sandałki) w rozsądnej cenie nie udało mi się znaleźć, wiec pewnie coś kupie z jakiejś sieciówki tak chociaż na sezon teraz. Sukienka w ogóle fantastycznie wygląda z butami na wysokim obcasie/koturnie, plus jakiś neonowy dodatek w postaci biżuterii i jest normalnie wow! A spodenki proste, krótkie, ale jaki cudowny materiał! Mięciutki, elastyczny, nic mnie nie pije, wszystko ładnie leży na pupci :


Menu:
I śniadanie: szklanka makaronu pełnoziarnistego + sos z owocami morza z wczorajszego obiadu 
II śniadanie: kawa + deser aero + 2 kostki ptasiego mleczka
III obiad: dorsz + mała porcja frytek + surówka + 2 łyżeczki sosu czosnkowego - nie miałam nawet świadomości, że mamy tak fantastyczną smażalnie w Ch-ż, normalnie rybka jak z dobrej smażalni nad morze, soczysta, ceny naprawdę przystępne mniam! po prostu :)
IV podwieczorek: paseczek mały wafelka + 3 grzanki takie biedronkowe z pomidorami i oregano (och żarłoctwo jedna grzanka ma ok. 80kcal ;/)

Idę komentować teraz wasze wpisy :) !
  • JustynkaF

    JustynkaF

    30 czerwca 2013, 17:58

    Wyglądasz bardzo ładnie!! :)

  • madzia0308

    madzia0308

    30 czerwca 2013, 10:34

    Super wyglądasz;)

  • Justynak100885

    Justynak100885

    28 czerwca 2013, 13:12

    Sukienka super!!! W moim stylu^^ ......,, wogole to swietnie w niej wygladasz :))

  • laauraa

    laauraa

    28 czerwca 2013, 09:52

    będzie! trzeba być dobrej myśli! :) ;*

  • laauraa

    laauraa

    28 czerwca 2013, 09:03

    ale fajnie wyglądasz w tej sukience!! a ten Twój K. przesadza. Przeprowadzicie się, pomieszkacie trochę sami i może jakoś się wszystko ułoży a on się przekona, że bez rodziców jest lepiej. 2 osiedla dalej to nie tragedia! :)

  • margo357

    margo357

    28 czerwca 2013, 08:56

    super ta kiecka gdzie ją kupiłaś?

  • klauduniek

    klauduniek

    28 czerwca 2013, 00:22

    Świetnie wyglądasz w tej sukience! Ja nie wiem ale jakbym była na Twoim miejscu to raz a poważnie powiedziałbym temu Twojemu K żeby się ogarnłą i wyznaczył sobie jakieś priorytety, że najważniejsze dla niego powinnyście być Wy... Rozumiem rodzice ale w końcu on jest z tobą i małą a nie z mama i tata... No ludzie dorosły facet a zachowuje się wg karygodnie ;// sorki no ale mam takie odczucia mam nadzieję, że się nie obrazisz za ten mój wywód!? Trzymaj się, buziaki :*

  • therock

    therock

    28 czerwca 2013, 00:16

    na pewno się pochwalę:)

  • cancri

    cancri

    27 czerwca 2013, 23:42

    No jak tak mowi przeprowadzajac sie dwa osiedla dalej, to chyba bedzie czestym gosciem u mamy...ale to tez kwestia przyzwyczajenia :-)

  • kachagrubacha.wroclaw

    kachagrubacha.wroclaw

    27 czerwca 2013, 23:36

    ale fajna sukienkaaaaaaaaaaaaa :) wygladasz szczuplutko w niej :)

  • therock

    therock

    27 czerwca 2013, 22:58

    Jak ty świetnie wyglądasz:) My mieszkamy z moimi rodzicami ale mamy swoje piętro, swoją kuchnię i swoją łazienkę:) Z teściami NO WAY -.-

  • ulotna2013

    ulotna2013

    27 czerwca 2013, 22:24

    Fajnie w sukience:) najlepiej mieszkać bez rodziców. Pozdrawiam

  • krcw

    krcw

    27 czerwca 2013, 22:20

    najlepiej mieszkać bez rodziców:D fajne spodenki:D

  • aannxx

    aannxx

    27 czerwca 2013, 22:12

    Fajna sukieneczka :)

  • siczma

    siczma

    27 czerwca 2013, 22:05

    Heh, w ciagu 1 dnia tą koszulkę widziałam 3 razy na v.;) a co do przeprowadzki, to oboje jesteście pewniepo prostu trochę zdenerwowańi;)