Że koniec unikania Vitalii, bo to, bo tamto, bo nie mam czasu, bo dziecko! Waga cały czas sie waha miedzy 69 a 70 więc od WCZORAJ, bo nie dość, że poniedziałek to jeszcze taka ładna okrągła data (10.03) zaczęłam znów ładnie się odżywiać, bardziej głównie ponownie na diecie 3d Chilli, ale bardzo urozmaiconej, zmienionej, chyba jeszcze smaczniejszej. Póki co jem strasznie dużo, a jak przeliczam to na kalorie to za dużo ich nei wychodzi i o to w tym chodzi! ;)
Moje postanowienie: codziennie, gdy Mała będzie oglądać bajkę na dobranoc ja w tym czasie hop! na orbitreka - bajka trwa z 30minut, dwie ok. 50min więc nie ma żadnej wymówki tylko spokojnym tempem robie swoje, w weekendy dorzucam lekkie bieganie, a raczej truchtanie, bo słońce aż woła, żeby wybiec na dwór :)
No i mam cel! We wrześniu znajoma ma wesele i chce sie czuć na nim dobrze w swojej skórze, więc ogólnie czasu dużo, roboty dużo, do zrzucenia średnio dużo (cieszyłabym sie nawet z 5kg), nastawienie jest więc do dzieła!!
A w weekend nadrobię kochane Wasze pamiętniki, bo jutro mam egzamin i dopiero od piątku robi się luzik, nie myślcie sobie, ze ja o Was zapomniałam jestem, czytam, wspieram duchem, ale nie komentowałam niestety!
WRACAM na dobre!
Siranel
12 marca 2014, 10:38no to witaj i powodzenia życzę :)
MusingButterfly
11 marca 2014, 15:07Wracaj do Nas wracaj !!:)
Shibutek
11 marca 2014, 15:02Też ost unikłam tego ;
ambus
11 marca 2014, 14:45Wróć do nas;) I naskrob nam co u Ciebie, jak mała itp. itd. Pozdrowionka