Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy niewypał kulinarny


Na kolację zrobiłam sobie warzywa pieczone w piekarniku: bakłażan, cukinia, pomidor, papryka...Było OKROPNE...trochę gorzkie :/ To chyba wina tego bakłażana.
Nie dałam rady tego zjeść.

Poratowałam się miseczką zupy fasolowej...a właściwie, powybierałam troszkę fasoli i zalałam ją wodą z zupy.

Mam nadzieję, że to nie był wielki błąd z mojej strony.

Jestem zła, bo warzywa pachniały przepięknie, a tu takie rozczarowanie



  • last.time

    last.time

    4 lutego 2014, 12:45

    cukinia czasem bywa gorzka, może zepsuć całą potrawę. warto polizac ją po obraniu i sprawdzić czy nie jest gorzka.

  • ines500

    ines500

    9 stycznia 2014, 21:52

    ja tez ostatanio zdenerwowałam sie z powodu braku umiejetnosci kulinarnych... zaplanowalam kolacje, wszystko bylo przygotowane ale nie wyszlo a ja dalej glodna ;( ale nic wielkiego sie nie stalo wiec nie masz czym sie przejmowac! :)

  • neutralnaaa

    neutralnaaa

    9 stycznia 2014, 21:43

    Nie jadłam nigdy bakłażana , ale nie moge sobie wyobrazić niesmacznych warzyw z piekarnika, co to z nimi zrobiłaś hehe :D