Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szpinak pierwszy raz w życiu


Dziewczyny, nie uwierzycie, ale jeszcze nigdy nie jadłam szpinaku! Do dzisiaj

Nie wiem dlaczego, ale jakoś "się go bałam"...wyobrażałam sobie, że jest niedobry. Pewnie dlatego, że moja mama go nie lubi i nigdy go nam nie gotowała.

Dziś na obiadek robiłam zapiekankę makaronową z rybką, pieczarkami i właśnie szpinakiem. Było przepyszne!!

Co prawda, nie przepadam za rybami, ale trzeba je jeść (to dłubanie i szukanie ości doprowadza mnie do szału).

Na pewno jeszcze nie raz zrobię taki obiadek 


  • reese_o2k

    reese_o2k

    11 stycznia 2014, 08:00

    ja uwielbiam szpinak... ale zawsze dodawałam do niego masełko i serek topiony śmietankowy :( nie wiem jak mi teraz będzie smakował ale na pewno znajdzie się w moim menu w diecie :):) Zapiekanki ze szpinakiem są moim zdaniem najlepsze..

  • Renfriii

    Renfriii

    10 stycznia 2014, 21:15

    A spokojnie spokojnie, wiem że brzuszkami tyłka nie zrobię, ale od lutego idę na siłkę wiec wierzę, że będzie dobrze, a ja kocham szpinak, jest pyyycha! :)

  • aleksa1989

    aleksa1989

    10 stycznia 2014, 13:11

    Szpinaczek pierwsza klasa:) Uwielbiam makaron (oczywiście pełnoziarnisty) ze szpinakiem - przyprawiam dużą ilością czosnku:) Albo piersi kurczaka faszerowane szpinakiem. Mniam:) Już wiem co dzisiaj zrobię na obiadek:D

  • hipa1981

    hipa1981

    10 stycznia 2014, 13:06

    Ja też się jakoś do szpinaku nie mogę przekonać, choć raz w jakiejś knajpie jadłam pyszny makaron w sosie śmietanowo szpinakowym.