Nadal jestem taka zmotywowana.ALEE mam jakieś dzikie napady głodu chyba najgorsze przedemną...słodyczy mi sie wogóle nie chcee to jest najpiękniejsze!
Dziś w sumie źle zaczęłam bo na śniadanie zjadłam grysiczek z kakałkiem...
Na obiad nie wiem co pewnie jakieś gotowane warzywka i pierś z kurki albo jajko z ryżem oo to jest lepsza opcja!I to na tyle z jedzenia dziś ;)
Wczoraj był basen przedwczoraj bieganko(5km)dziś zero aktywność-idę na imprezę mam nadzieje dużo czasu spędzić na parkiecie bo to też jakiś ruch.
Waga już wolniej spada ale widze efekty brzuch jest bo go mam ale nie wydęty jak u głodnego murzynka!!
Niestety co mnie najbardzije martwi to juz widze ze troche mi biust zmalał ;C smuteczek!!
sa jakieś ćwiczenia aub krem cy by mi skóra się nie zrobiła wiotka i jakaś brzydka?!liczę na waszą pomoc dziewczyny!!!
pozdrawiam!