Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubie kiedy dużo się dzieje, otwarta z masą znajomych lubiąca dobrze się bawić interesująca sie nowinkami modowymi lubiąca dobre obiadki.co mnie skłoniło do diety to jak wyglądam, krótko mówiąc gdy porzuciłam sport utyłam i to bd dużo jeszcze 3 lata temu ważyłam 63 kg a na dzień dzisiejszy 79 trzeba to zmienić bo czuje się źle moje samopoczucie na tym cierpi a lubie sie modnie ubierać a waga mi na to nie pozwala. CEL PIERWSZY-70KG CEL DRUGI-65 CEL TRZECI-60 POTRZEBĘ TYLKO WSPARCIA I WIARY W SIEBIE KTÓREJ MI BRAK ;(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9499
Komentarzy: 72
Założony: 8 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 16 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pinkelephant

kobieta, 31 lat, Krapkowice

160 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

16 lipca 2014 , Komentarze (6)

8 kilo na minusie! sukces sukces! nie bede tu pisać za jakiś czas mam nadzieję znów wpadne i napisze ze o jakies 3-5 mniej ;) dziewczyny da się! trochę wiary w siebie wyrzeczen dni kiedy zołądek domaga sie jedzenia i kiszki marsza grają ale da się ;)

było 77.6 a jest 68 <3

29 kwietnia 2014 , Skomentuj

ostatni raz. teraz albo nigdy.

  pogadałam wczoraj z koleżanką(studenta dietetyki) trochę mi poopowiadała co i jak dała wskazówki jednym słowem chyba mnie natchnęła i w jakiś sposób zmotywowała. zakupiłam sobie dodatkowo chrom co ma ponoć zmniejszyć łaknienie na te moje nieszczęsne słodycze jest tam też błonnik witamina jakaś i coś z herbaty ;p

mam zamiar spożywać dużo ciepłych posiłków do 5 dziennie i zmniejszyć ich wielkość.starać się nie co dłużej jeść nie połykać dosłownie.

w teorii to wszystko takie banalne proste, a w życiu wcale tak nie ma. nic może teraz wytrwam nie co dłużej niż tydzień i tak się oszukując i podjadając ;/

7.00 -śniadanie- jajecznica 2 jajka z pomidorem 1,5 plasterka szynki drobiowej czarnuszką i szczypiorkiem + kromka chleba na zakwasie

10.50- 100 g jogurtu 2 duże świeże truskawki 2 łyżeczki otrąb

z obiadem jest problem powinnam jeść o 15 a o 13,40 już jestem w drodze do pracy z koleji pracę zaczynam o 15 i przerwy nie mogę mieć na dzień dobry ;/

zjem o 13.00 warzywa z wody z kaszą jaglaną i sosem na jogurcie koperkowym i chyba część zabiore do pracy i zjem koło 17.30 a o 19.30 żeby mnie głód nie męczył wypije z 200 ml koktajlu z truskawki i kiwi na mleku lub z lodem shake(bez mleka)

trzymajcie za mnie kciuki

27 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

bez zmian co dzień coś słodkiego fryteczki na uczelni czekolada do picia - zero samo zaparcia... od 4 dni biorę morwę białą ale wydaje mi się że to pic na wodę. miałam iść na basen ale mi się nie chce tyle wymówek że dałam sobie spokój. mam prawie 21 lat i chyba się pogodziłam z tym że jestem i będę gruba. szczuplutka byłam do 13 roku życia potem już tylko gorzej jak trenowałam judo to schudłam 10 kilo ale przestałam i powróciła waga z zdwojoną siłą... 

opuszczam vitalie, za wszystkim którzy są w trakcie trzymam kciuki a triumfującym spadek wagi gratuluję. 

24 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

rozpoczynam diete chyba z 15 raz! że ja w ogóle to robie ze mi się chce?! chyba jestem tak naiwna ze myślę iż mi się uda i dopnę celu haha

ale do rzeczy, szukam tabeli tabeleczek które z pomocą wagi elektronicznej pozwolą mi liczyć kalorie gdzie znaleźć takie? TO PILNEEE! :) :)

Chodzę na basen nie mam kasy na fitness po prostu, kupiłam morwę białą zobaczymy czy to pomoże robie squat challange

odstawiam zupełnie junkie food słodycze moje kochane czekoladę batoniki (pozwolę sobie na loda raz w tyg) piję wodę smakową herbatę kawę i będę słodzić łyżeczkę

chciała bym tak bardzo wytrzymać na razie  miesiąc na takim rygorze

28 lutego 2014 , Skomentuj

Hej!

Zamiast sie uczyć na egzamin(mama go dziś o 17, ale i tak nic nie umiem bo nie zaglądałam do książek robię prowizoryczną ściąge hehe ale na drugim terminie bankowo zdam;) to pisze tu notkę wciągało mnie to ;) No był wczoraj pączuś ale co tam! Byłam dziś ponad godzinkę na siłowni robię sobie cardio mieszam bieżnie z orbitrekiem rowerkiem i powiem wam ze po tych 2 tyg widzę ze później dopada mnie zmęczenie i jakaś zadyszka bieżnia sprawia mi przyjemność ;p 
Sniadaniem była kiełbaska z drobiu z ciemnym pieczywkiem
Drugie śniadanie bułeczka z dynią z nabiałem i warzywami 
i obiad rybka zrobie ją w cieście z puree z brokuła ;)
kolacje jeszcze nie wiem bo pewnie wrócę późno pocigiem z egzaminu.
p.s. troche mnie martwi ze waga nie leci w dół ogólnie dieta od miesiąca a od 2 tyg ostro siłownia :C ale nie moge sie teraz poddać

Trzymajcie się ;)

26 lutego 2014 , Komentarze (1)

Helloł ;)

Co u Was zmotywowane ? Postępy powoli widać? U mnie stoi wszysko w miejscu ale to kwestia czasu, jestem jakoś zmotywowana do działania o 11 wróciłam z siłowni 40 min bieżni mega szybki marsz mieszany z biegiem (2,5 cokolwiek to znaczy ale pod górkę sobie ustawiam mam wrażenie że lepiej mi sie truchta) i 20 min orbitreka !! ;) ;)
Ciekawe ile na takim powerze wytrzymam w ciągu tyg byłam 4 razy na siłowni bo akurat 2ga zmiana ale w przyszłym tyg będę chodzić na fitness- cardio 2 razy w tyg i może pilates ;)
Dla odmiany wrzucę Wam fotki żeby nudno nie było ;) Btw, u mnie dziś taki piękny dzien mam na popołudnie egzamin nic nie umiem trzymamy kciuki!

moje drugie śniadanie-bułeczka z dynią, szynką drobiową białym serkiem, kiszony pomidor  kiełki i świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy

domowy sprzęt wagi się boje ;p , hantelkami czasem macham(muszę częściej)

24 lutego 2014 , Komentarze (1)

Witam witam ;)

No dziewczyny zaczyna się coś ruszać nareszcie ;) Chodzę na fit (po piątkowym cardio do wczoraj łydki napierdzielały ze hoho) byłam dziś niestety tylko 40 min na bieżni ale to jakieś 300 kacl mnie zapewne jutro niestety 12h w pracy więc wolne od work out'u.
Trzymajcie za mnie kciuki jak trzymam za was żeby mi się udało dziewczyny! A właśnie co stosujecie na ciało blsamy czy cos zeby poprawić jego wygląd wiem ze rozstępów nic nie usunie ale ogólnie coś ujędrniającego co polecacie?! A co do mojej wagi dziś pokazała 73,7!!
Chciałą bym widzieć już efekty na ciele a nie wadze! ale i na to przyjdzie pewnie czas ;)
Po wypłacie kupuję sobie rolki i będę śmigać chyba tez dobra opcja "ćwiczeniowa"
Pogoda taka piękna aż chce się żyć oby zima już nie przyszła ;)

21 lutego 2014 , Komentarze (1)

Hej !

No dziewczyny kupiłam sobie wczoraj wagę elektroniczną, wszłąm rano i mnie zabiło zasmuciło i ZMOTYWOWAŁO na czczo z rana 74 kl i od tej wagi lece w dół cel maj 70kg i mniej!!! Się pożyje się zobaczy zważę się znów za tydzień w piątek ;)
Jedzenie na dziś okej jadłąm obiad na mieście ale w miare zdrowy myślę ze nie wysoko kaloryczny ;) Na 18 lece na fitness dziś cardio w weekend odwiedze siłke na bieżni ;)
aaa i w weekend może dodam foto sylwetki zeby było dla mnie przestrogą jak mam NIE wyglądać ;p

pozdrawiam :)

20 lutego 2014 , Komentarze (4)

Witam

No generalnie idealnie jakieś lepsze dni motywacja, małe grzeszki ale kto nie jest grzesznikiem ;p;p np zupka chińska , czy w walentynki pomadka i to na SIŁOWNI!!! ;O ale do przodu!!
wczoraj godzinka bieżni pod górkę 4,5 km i 500 kcal mniej chyba dobry wynik ;)
dziś na 18 fitness ;) kurcze obym tak dalej szła do przodu!
dzień taki piękny słońce ciepło byłam u fryzjera, jeszcze tylko pierwsza wizyta u ortodonty fitness i dzień na pełnej, taki energetyczny.
W gazecie women health są(tak mi się wydaje) super ćwiczenia z ciężarkami na ręce, idealne na moje grubiutkie łapki i może przed tv wieczorkiem pomacham ciężarkami ;p
Ej brakuje mi przepisów np na obiadki z kaszą , albo ciekawe dania z makaronem ryżem !

ściska ciepło ;)

16 lutego 2014 , Skomentuj

hej

sesjo zgiń przepadnij zimo idź jak najdalej.... pierwszy "drugi" termin przede mną ;)
wczoraj na uczelni było słodko aż za bardzo górala i 7days i 6 kostek czekolady
JESTEM BEZNADZIEJNA I KONIEC KROPKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wczoraj oprócz tego była rano zdrowa kanapka herbatka potem kanapka na 2gie śniadanie i uwaga WEGRTARIAŃSKI KEBS bez mięsa wzięłam myśląc ze będzie mniej kaloryczny ale potem dopiero pomyślałam ze te sosy są paskudnie kaloryczne;/
pierwsze robię potem myślę cała ja ;/ 
a dziś była kiełbaska drobiowa z ciemną bułką, krupnik na obiad i planuje pierwszy raz zrobić bananowe placuszki ( banan otręby jajka ) a kolacja coś nabiałowego
byłam na bieżni w piątek calutkie 60 min i 380 kcal mniej, dziś nie mam siły nastroju znów jakiś dołek mam (ostatnio coś bd często :{ ) siedzę w domku pouczę się poleniuchuje bo jutro na 12h do pracy ;C 
szczerze podłamałam się wczorajszym dniem nie umiem dłużej wytrzymać na diecie niż 4 tyg boje się ze to koniec ze powiem sobie pierdole to ;/ na siłowni było super rewelacyjnie ale strasznie się wstydzę chodzić tylu tam facetów wysportowanych babeczek chudzinek i ja w dodatku sama chodzę i na fitness i teraz siłka głupio mi tak ;/ a chciałabym nie tylko z bieżni czy orbitreka korzystać