Zaczynając pisać mój pamiętnik borykałam się z ogromnymi problemami rodzinnymi. W międzyczasie poukładałam sobie relacje, przeprowadziłam się, zaczęłam świetnie zarabiać i osiągnęłam fajny spokój.
Do pełni szczęścia brakowało mi tylko jednego... Schudnięcia.
Mam 29 lat, miałam nie dawno urodziny. Postanowiłam, że do tego czasu w końcu się ogarnę z jedzeniem. Moim największym problemem są słodycze i to, że jem dużo gdy się stresuje. Od 13 roku życia ciągle tylko się odchudzam. Wykańcza mnie to.
Cieszyłam się z tego, że przynajmniej nie choruje.. HA! Jakieś dwa lata temu się zaczęło.. PCOS, insulinooporność, łuszczyca i chroniczna senność. Do tego mam masę rozstępów, bo moja skóra jest bardzo wrażliwa i sucha. Zaczęło mnie to bardzo martwić.
Kilka tygodni temu powiedziałam KONIEC i zaczęłam pracę nad sobą. Książkowo codziennie piłam 3l wody, jadłam 1600-1800 kcal i niemal codziennie ćwiczyłam. Przez 3 miesiące schudłam 9 kilogramów.
Czułam się genialnie! Chociaż nadal waga pokazywała liczbę 107 , to już było dla mnie inne życie.
COŚ WSPANIAŁEGO! Miałam więcej energii, z twarzy zniknęła opuchlizna, nie musiałam drzemać w ciągu dnia no i bardziej się sobie podobałam. Komplementy sypały się garściami.
"Jak Ty pięknie wyglądasz", "Widać, że schudłaś, masz taką śliczną buzię!" , "Wyglądasz lepiej" - Słyszałam niemal każdego dnia od sąsiadów i w pracy.
Nadeszły moje urodziny i miałam na koncie -9 kg, a wyglądałam jakbym schudła dużo więcej. Ogarnęło mnie szczęście, które ciężko mi opisać. Pojechaliśmy na pół tygodnia w góry. Zjadłam tort urodzinowy i dobry obiad. Potem już wróciłam do mojego nowego zdrowego trybu życia. Liczyłam kalorię, chodziliśmy dziennie po 5-10km! Dwa razy przekroczyłam limit, ale czułam się jeszcze lepiej.
Po górach przeziębiłam się i wylądowałam na kilka dni w łóżku. Jadłam tylko zupy i czasami jakąś bułkę na śniadanie. Gdy wyzdrowiałam czułam się tak okropnie ociężała. Na nowo szybko się męczyłam i robiłam sobie drzemki w trakcie dnia.
Po jakimś czasie weszłam na wagę a tam: 111 kg! Jak to możliwe? Przez niemal dwa tygodnie przytyć aż tyle?
Załamałam się totalnie. Z łzami w oczach robiłam sobie sałatki, wstawałam przed pracą, żeby zrobić pół godziny spaceru lub przed snem ćwiczenia. Ze 100 razy chciałam to rzucić wszystko w cholerę, ale szkoda mi było tych miesięcy. Wytrzymałam dwa tygodnie. Waga pokazała 112 kilogramów i pokazuje tak do dziś.
Już nie ćwiczę codziennie, nie liczę kalorii w aplikacji. Jem tak sobie, nie jakoś tragicznie, ale coś we mnie pękło.
Zdecydowałam się na operację bariatryczną. W następnym wpisie napisze więcej, i opowiem Wam co mnie totalnie zszokowało i zaskoczyło w tym temacie.
radmelka
9 listopada 2022, 19:09ALe czekaj czekaj. Ta osoba po prawej to Ty?
Pleszkaa
10 listopada 2022, 14:43Nie, nie dodaje do pamietnika swoich zdjęć. To inspiracja.
radmelka
10 listopada 2022, 16:45Aaaa ok xD Strasznie mylące to jednak :P
waskaryba
24 września 2022, 00:54Zmierzam do 115 teraz ale to nie koniec jestem pewna że koniec przyszłego roku będzie 78 bez operacji. Ja wychodzę z założenia że jak sama sobie nie pomogę to nikt nie pomoże mi lepiej.
waskaryba
24 września 2022, 00:51Kurcze ja zeszłam że 140 bez operacji ale trzeba zmienić nawyki, a choroby hmmm nie jestem lekarzem ale zdrowe jedzenie raczej leczy niż szkodzi...
CiazaSpozywcza
23 września 2022, 23:31Dlaczego operacja? Trzeba leczyć przyczyny, a nie objawy. Jak tyjesz na deficycie i ćwiczeniach, to znaczy, że w organiźmie coś mocno szwankuje, lepiej poszukaj naprawdę DOBREGO lekarza, który ogarnie przyczyny tycia i senności.
Furia18
23 września 2022, 20:21Ja Cie rozumiem, sama miałam od zawsze problemy z wagą, ale to było w jakiejś znośnej granicy. Rok temu przybyło mi 20 kg, problemy z miesiączka, wypadanie włosów, w przyszłym tygodniu idę na badania... po miesiącu diety spadł aż jeden kilogram, 2 tygodnie temu waga pokazywała około - 2,5 kg mniej i znów to samo... To bardzo frustrujące. Przemysl to sobie dobrze, jeśli lekarz stwierdzi że to dla Ciebie dobre to szkoda życia, aby się męczyć.
ChybaaTy
23 września 2022, 15:36Jeśli jesteś pewna, że to najlepsze rozwiązanie to życzę powodzeni! Trzymam kciuki!
Ta-Zuza
23 września 2022, 13:22Trzymam kciuki!
Sofijaaa
23 września 2022, 10:52Ja też od zawsze na dietach. W przyszłym tygodniu mam pierwszą wizytę u bariatry, dowiem się kiedy będę miała operację. Tylko że ja startuję z wagi ponad 170 kg ;-) Czekam na Twój następny wpis :-)
PACZEK100
23 września 2022, 09:25Sama jestem bardzo zainteresowana tematem i czekam na więcej info od ciebie. Powodzenia!
kaba2000
23 września 2022, 09:04Mam koleżankę po operacji bariatrycznej.Juz 3 lata utrzymuje wagę około 68 kg a ważyła ponad 100 kg.Bardzo zadowolona.I choroby ustąpiły.Cukrzyca,nadciśnienie bóle kręgosłupa.Powodzenia.
CuraDomaticus
23 września 2022, 07:49ale fajnie, że jesteś :) dłuższa przerwa była
renia1963
23 września 2022, 06:15Gratuluję decyzji.Będzie lepiej. Ja bym się bała operacji.
araksol
22 września 2022, 21:38ja bym się bała operacji. Spróbuj może jeszcze diety zupowej albo plamżm południowych ale niskokalorycznych. Chudnie siem błyskawicznie. Ja na zupowej schudłam w 3 miesiace 25 kg
Pleszkaa
23 września 2022, 02:47Kochana ja na dietach jestem od 13 roku życia. Próbowałam wszystkiego, wydałam krocie, brałam leki, byłam pod opieką dietetyków i każda próba kończyła się zastojem wagi lub jojo. Operacja mi pomoże, wiem to.
Tuesday
22 września 2022, 19:51Operacja to bardzo duża ingerencja w organizm, ale powodzenia. A przy okazji zmieniłaś wzrost? Wydawało mi się, że kiedyś miałaś ustawiony wiele niższy.
Pleszkaa
23 września 2022, 02:48Nigdy nie zmieniałam wzrostu zawsze miałam 168, chociaż jak ostatnio byłam u dietetyka to wyszło mi 165 :)
Julka19602
22 września 2022, 19:25A wygląda jak byś 30 kg schudła a nie 9. Fajny efekt.
Pleszkaa
23 września 2022, 02:49To nie moje zdjęcia, to zdjęcie dziewczyny po tej operacji. Jak ja schudłam 9kg to wyglądało jakby poszło mi z 15, bo cała opuchlizna z ciała zeszła i woda zatrzymana. Normalnie inna twarz, teraz znowu mam napuchniętą.
Berchen
22 września 2022, 18:54rozumiem ten nastroj, czesto tak sie czuje,ale nadal jeszcze probuje bo balabym sie powiklan. Mam w rodzinie dziewczyne , ktora jest bardzo chora po OP. Zycze ci by bylo jak najlepiej.
Pleszkaa
23 września 2022, 02:50Ja już nie mam nic do stracenia, chorób przez otyłośc coraz więcej, po każdym sukcesie jojo w przeciągu kilku tygodni. Rozmawiałam z bariatra i wieloma osobami z grup CHLO dużo osób jedyne czego żałowało, to tego że tak pózno się zdecydowały na operację. Ja mam niemal 30 lat, przez całe swoje życie jestem otyła.
Julka19602
23 września 2022, 07:26No i co miałam rację że to nie jest możliwe tyle schudnąć, a tak wyglądać. Ale życzę jak najlepiej by osiągnąć sukces i tak wyglądać a nawet lepiej.
Julka19602
22 września 2022, 18:26Cześć. Tak czasami bywa że się staramy a efektów brak. Na zdjęciu po lewo rozumiem że to Ty z wysoką wagą a po prawej? Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie by się wszystko udało.
Berchen
22 września 2022, 18:52przeciez napisala ze waga aktualnie jest 112.