Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co tu kryc...po urlopie bedzie ciezko


Hej dziewczyny!jestem na urlopie,ale od czasu do czasu poczytuje was.U mnie jakas masakra.w zwiazku z dieta nie robie nic,zero.jest mi bardzo ciezko.Ciocia u ktorej jestesmy,jesst taka specyficzna osoba.Ciezko jjest jej sie zorganizowac z posilkami.pozne sniadanie I bardzo pozne obiadokolacje...nie jem jakos bardzo nie zdrowo,ale zdarzyl sie I paczek I bulka z salatkami I kilka frytek.Nie nie pije wody,bo ciagle mi sie sika.na wakacjach to nie tyle uciazliwe co kosztowne hobby..tak jak pisalam,nie cwicze,ale codziennie robimy ok 20km pieszo.Postanowilam,ze nie bedziemy nigdzie jedzic komunikacja,tylko z racji braku ochoty do cwiczen bedziemy chodzic.ale nie skacze na skakance,ani nie brzuszkuje.po tych km nie mam sil na nic.pogoda do dupy,wiatr leb urywa.licze na dwa dni slonca,zebym sie wygrzala.no I jak wroce do domu,to dam sobie w kosc!jakos moja waga nawet po nocach mi sie sni. Buzki!
  • agrataka

    agrataka

    30 czerwca 2012, 20:03

    16 kg na plusie to ja chcę w ciąży mieć ;) A tak szczerze mówiąc... obojętnie ile by tylko się udało. No ale u mnie żywienie możliwe ze będzie miało wpływ na przebieg ciąży, tak więc muszę trzymać się w ryzach! Trzymam kciuki za Twój cel :D Mi się udało zrzucić przed staraniami co chciałam, a teraz będę Tobie kibicować :)

  • .morena

    .morena

    28 czerwca 2012, 17:41

    haha dokładnie tak, jak pierwszy raz uniosłam walizke to wypakowałam kilka rzeczy :) a co do tych małych kosmetyków - to np szampony czy balsamy sa troche za male jak na 10 dni dla mnie bo codziennie myje glowe a balsamuje sie nawet 2-3 razy dziennie, za kazdym razem po prysznicu, ktory tez biore w takie cieple dni 2-3 razy no i musialabym kupic tych mini kosmetykow pewnie po 2 szt a nie bardzo mi sie to oplaca cenowo ;/ już trudno, jakos sie zabiore :)) nie mysl o wadze, urlopu sie nie ma tak czesto :) ja sie nastawiam ze przytyję ale trudno pozniej sie to zrzuci i luz ;)

  • Shibutek

    Shibutek

    28 czerwca 2012, 00:48

    Ja też nie pije wody - tzn pije ale nie jakoś dużo. Dziś zaszalałam z 1.5 L i ciągle chodziłam do wc : / :P