Oj tak tak,jestem grzeszna,ale w tych ostatnich dniach jakos nie grzesze.jem prawie wzorowo,ruszam sie duzo.Pije wode czyli jest ok.Nie ma co marudzic.Waga 63kg:) czyli cos sie ruszyło.Zobaczymy jak bedzie za tydzien,bo dzis jade do mamy.W nastepny weekend osiemnastka mojego brata.Musze ja przygotowac,wiec pokus bedzie duzo!!!
W planach mam cycaty tort:),sałatke z kuskusa i krewetek,z makaronu ryzowego i z ananasem i kurczakiem ze zwyklego ryzu.Na pewno bedzie jeszcze z pekinskiej taka do miesa.Pozatym zrobie chyba tort chlebowy,pijanego arbuza,wege szaszłyki i sama nie wiem co jeszcze.Nie pisalam,ale to impreza tematycza :"Szalone lata siedemdziesiate".Obowiazuje stroj i fryzura zgodnie z tematem.Braciszek o tym nie wie,ale ja tu juz knuje z jego przyjacielem.Ma byc ok 30 osob bo w sumie z kolega wspolna robia i ma byc duze ognisko.JAk przygotuje teren to wam wrzuce zdjatka:D.Chcialabym zeby sie udało! JAk na razie nie mam prezentu.no,kupilam kilka kostek do gitary ale to malo:/Łazilam dzis po sklepach i doslownie nie mialm weny na fajny prezent...Bedzie lipa jak nic nie kupie!!!
Dzis jestem troche padnieta po tych zakupach i koszeniu trawy.Cisnienie masakrycznei niskie,kawa nie pomaga.jeszcze troche rzeczy do zrobienia mam.Biore sie do roboty.
Nie mam osttanio czasu komentowac,ale czytam na bierzaco co u was słychac!
Trzymajcie sie cieplo,oby nam sie weekend udal:D
Nikki23
27 sierpnia 2012, 22:06Jakie fajne pomysły :) A może coś śmiesznego, kolaż zdjęć z dzieciństwa z jakimś śmiesznym napisem, albo zestaw kieliszków z zabawnymi napisami :)
afera85
20 sierpnia 2012, 09:4563 kg, to już całkiem miła waga :]
magda112131
19 sierpnia 2012, 11:48ale pyszności:) ja bym poprosiła przepis na wege szaszłyczki:))) z chęcią bym takich zjadła kochana:))) mi też kawa ostatnio nie pomaga, jakaś senna chodzę:)
turystkaa
18 sierpnia 2012, 22:38super impreza sie zapowiada :D
agasaga89
18 sierpnia 2012, 15:37dostałam ślinotoku od czytania Twojego wpisu i tego co planujesz zrobić na imprezę ;D na pewno będzie super!