Moj opis.Dużo słow,przekaz średni.Ważny,nei zaprzeczam ale tak majacy sie nijak do czegokolwiek.Wogole jak to ktos ogarnie to gratuluje:)
Kulinarne fajntazje
Fantazjuje od kilku dni.Ślinie sie na myśl o roznych pysznościach.Mlaskam przez sen,przyklejam sie do szyby w cukierni.Zaciskam zęby na stoisku z pieczywem.Jak sroka w gnat,patrzę innym w talerze.Boshe.A kysz kysz dietetyczna obsesjo.
W szpilkach chodzę tylko do łóżka
Historia o tym,ze czasem powinnam trzymać swój jezyk za zębami.Piekielne uczucie gdy w sklepie wszyscy patrza na mnie.Co ja poradze,ze gdy sie zamyśle,to potrafie porozmawiac nawet ze szpilkami.A ze akurat myslałam o tym o czym zazwyczaj myśla ciągle mężczyzni,to wyszlo jak wyszlo.Nie nie spaliłam raka.Nie mam wstydu...bezwstydna jestem jak diabli.Kupiłam szpilki.Wiec dzis...
Schudłabym gdyby...
mi ktoś za to zaplacił.Widziałam takie piekne cos w sklepie.Nie wiem co to dokładnie było i do czego służy,ale moja babska próżnośc by to chciała.Patrzyłabym na to i nie byłoby zimowej depresji.Moze tylko littletitlle dysonans pozakupowy.Bo ja taki miewam,niestety.Ciesze sie czyms przez 10 min.Czasami bywa to dobre,bo zwracam zakupione zbeden przedmioty.
DIETA
odczuwam braki owoców z ogrodu.Te sklepowe smierdza,wrecz cuchna czasami.I jakos tak smakuja-niesmakuja.
Nie wiem ile waze i mierze.Dałam sobie na wstrzymanie.Waga mnei nie lubi.Bede robić swoje-pic jesc ile trzeba i unikac pokus.Czary mary hokus pokus.
LOTTO
Zagram w lotto.jak trafie cokolwiem,to nie przejem tego.Obiecuje.
Kora1986
6 listopada 2012, 09:09O widzizs-przypomniałaś mi. Musze kupić kupon. W sobotę niestety nie wygrałam:)
evek19
5 listopada 2012, 18:03heh:) no to ciekawa sytuacja w sklepie;)