No cóz,podskoczylo,spadlo,znów podskoczylo i tak od kilku tygodni skacze.Szalona waga.W tym czasie zaliczyłam zapalenie gardla i angine:/Paskudnie.Dopiero z tego wychodze.Jak można sie domyślić,nie jedzilam na rowerze.No i nie osiągne zamiarów;)Spoko.Nie wygladam źle,ale cos jeszcze by spadlo,zeby miesnie przebic przez tluszczyk lekko:)I tyle w temacie odchudzania.Wczoraj mialam wielkiego głoda,masakra.Dzis musi byc grzecznie .W tym miesiacu dwie komunie:/Trzeba sie pilnowac:)
czarne_72
15 maja 2015, 15:57Trzymam kciuki :)