Hej wszystkim!Nic tu nie pisze,a szkoda bo czasu mam duzo ale checi mało:)Jednak codziennie czytam Was!U mnie mija 17 tygodni od CC a ja nadal nie mam zielonego światła na ćwiczenia.Nadal mam brak czucia od pępka do miejsca cięcia.Brzuch mnie ciągnie tak troche:/Jedyna moja forma aktywności to rower-lekko bez forsowania i spacery.Staram sie robic ok 10 000 kroków.Czasem wychodzi duzo wiecej czasem mniej.Ogólnie w tym momencie jestem rozlazla jak ropucha.Waga pozostawia wiele od zyczenia.Ciągle mam 2 kg do stanu sprzed ciazy ale jakies 7kg do stanu ktory w tym momencie by mnie pocieszył,jednak nie zadowolił całkiem:)CAłkiem to 10-12 kg:D MARZENIAAA:D::D.Moja córcia jest grzecznym i pogodnym dzieckiem.Trafił mi sie śpioch.Myslałam,ze takie dzieci to w legendach istnieją:)Jest cudowna,syn świetnie zareagował na nią.jest opiekuńczy i delikatny.No ale to juz 8letni meżczyzna:)
am1980
21 czerwca 2017, 09:28Nic tylko pozazdrościć takiej córy, a Ty pomału się ogarniesz, uważam, że i tak Ci świetnie idzie jak na tak krótki okres po ciąży...
aniapa78
21 czerwca 2017, 09:07Nie śpiesz się. Ja długo po ostatniej cesarce nie mogłam ćwiczyć. I tak szybko wracasz do wagi sprzed ciąży. Ciesz się grzeczną córcią i powoli do celu:)