Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Listonosz z zastępstwa i NO-TIME

Narzekałam na mało czasu? No to mam go jeszcze mniej. Już 3 dni nie byłam na spacerze, bo nie było kiedy. Aloe dziś się odrobię i pójdę. Muszę iść bo mi z bólem stracone 2kg odrośnie a tego byśmy nie chcieli. Ale za to sobota... ahh sobota będzie dla nas. Najpierw mam w planie umyć to piekielne okno w sypialni. Potem o9garnę trochę podwórko po zimie. A wieczorem... Będzie T. Będzie kino, bez popcornu :) będzie spacer. Będzie dobrze. I tylko dzienna zmiana w niedzielę i pobudka o 4 rano już mnij mi się podobają. Ale co mi tam, przeżyję. 

Złamałam ostatnio deskę do prasowania. Nie pytajcie jak. Złamałam i już. A jako człowiek NO-TIME zakupy zrobiłam online. I dziś siostra siedzi w domu cały dzień żeby packę odebrać. I co?: I gó.... znaczy awizo. Bo "listonosz jest z zastępstwa". To takich nie obowiązuje doręczanie przesyłek? Po delikatnej wymianie zdań z panią z placówki pocztowej jednak udało się "listonoszowi z zastępstwa" doręczyć mi paczkę.

  • PannaNiecierpliwa

    PannaNiecierpliwa

    28 marca 2019, 16:56

    uhh nie ma nic gorszego niż nasza Poczta :) Miłej soboty życzę ! :)