czy jestes prawdzia czy nie jest mi to obojetne,ale siezastanawiam ,ze przez kilka miesiecy tak ladnie schudlac(kibicowalam Ci),a teraz od wrzesnia dalej wazysz te 94 kg. jakos dziwnie ...........................
wesolych swiat
że jestes szczęśliwa- tyle z nas trzymało za Ciebie kciuki- jak widać skutecznie :-) Wracaj do nas..Wesołych Świąt..A jak dietka, ćwiczenia? waga z paseczka aktualna? pozdrawiam
Aniu kochana, zupelnie nie przejmuj sie co pisza inni!!!! Jest tu cala masa beznadziejnych ludzi. ja bardzo lubie Twoj pamietnik i bardzo mi go ostatnio brakowalo. Bardzo jestem ciekawa co sie u Ciebie dzieje: jak sie uklada z Tomkiem, jak Ci idzie dieta..Mam nadzieje, ze czesciej bedziesz tutaj zagladac. Serdecznie Cie pozdrawiam i mocno sciskam! Ania
lipsofanangel
21 kwietnia 2011, 08:44
dobrze, ze wróciłaś Aniu :)
:*
pendraiw
21 kwietnia 2011, 00:49
stwierdzam że twoje wywody, to dziecinada. Czyta się ciebie jak tanie romansidło. Uwierzyłam (durna) że to może i prawda ale gówno tam prawda! Kurrrr.... szkoda słów :////
pendraiw
21 kwietnia 2011, 00:45
a może i macie racje? może to wymysł portalu?
Dziewczyna pisze swoje" przeżycia" i pisze i nagle cisza. Zainteresowani "tęsknią" pytająs, szukają. Nie daje jednak znaku zycia przez długi czas iiiii??? NAGLE. bęc. ozdywa się.
Poczytała sobie troszke i stwierdzam że to jedno wielkie g..... O tak!
to tyle.
Albo bądzź prawdziwa i nadal pisz albo daryuj sobię tą szopkę . Żenuaaaa.
perlabyc30
20 kwietnia 2011, 22:07
sorry ale nie odzywałas sie tyle czasu,nie wchodziłas na vitalie bardzo długo az tu pewnego razu sobie weszłas i co widzisz???forum o Tobie,czyz to nie czysty zbieg okoliicznosci??własnie w tym dniu akurat musiałas wejsc na vitalie a tyle czasu Ciebie nie było-smieszne!!!
jestes tłustaweronika!
nanonano
20 kwietnia 2011, 21:02
istniejesz czy też nie twój pamiętnik czytało się lepiej niż nie jedno romansidło i dramat razem wzięty; pomyśl o napisaniu książki, zbiłabyś na tym fortunę; pozdrawiam serdecznie
paranormalsun
20 kwietnia 2011, 20:24
w sumie mało mnie obchodzi cała ta afera ale przeciez ten wpis idealnie potweirdził te "spiskowe teorie". Po pierwsze odezwanie sie teraz, po drugie ten opis TlustejWeroniki.. hehe
Louve2
20 kwietnia 2011, 16:16
ktos kiedys pisal prace doktorancka na temat spolecznosci internetowych, moze tez tak robisz tworzac postać Ani:)))) przeciwko podejrzeniom jest tylko czyjes słowo pisane, nie wiadomo czyje....
Louve2
20 kwietnia 2011, 16:13
tam w tych demotach było coś o obgadywaniu za plecami. a każdy "zły" komentarz dostawałaś przecież podpisany nikiem i we własnym pamiętniku - to jakie to "za plecami". i nie rozumiem dlaczego sie dziwisz ze tworza sie teorie spiskowe, brak odpowiedzi na nawoływania, prosby , grozby, co poniektórzy pamiętają jeszcze ponoć Monikusię30 która miała się targnąć na własne życie po tragicznej śmierci ukochanego , dziwne bylo to ze milczysz wiec rozne pomysly mogly przychodzic nawet najmniej kreatywnym vitalijkom. wg mnie to norma i wlasnie tego powinnas byla sie spodziewac, kto wie, moze z premedytacja sie nie odzywałaś..?
A cóż takiego aż sie stało , żeby wstawiac takie demotywatory , uzywac takich słów. dlaczego tak cie to zabolało? może jest w tym troche prawdy ? ja dalej uważąm , że Twój pamiętnik to fikcja i TłustejWeroniki też. Co za zbieg okolicznosci , że odezwałas sie właśnie teraz , kiedy parę osób watpi w prawdziwość Tojego pamiętnika. J
zaufałaś ludziom( bo czemu nie? skąd mogłaś wiedzieć że niektóre tu są zazdrosnymi piz...mi i?przeciez sama taka nie jestes to dlaczego ktoś może?)
Aniu nie ufaj byle komu :) Mogą Ci tu słodzić, mówić Ci że Cię kochają a gdy tylko cos pójdzie z ich zyciem nie tak, (są nieudacznikami życiowymi )- to będą się mścic jak tylko sie da. Ania powtarzam NIE UFAJ BYLE KOMU.
nenne29
20 kwietnia 2011, 10:54
takimi spekulacjami nie należy się przejmować, chociaż bywają krzywdzące. Wszystko to wynika niestety z charakterystyki miejsca, jakim jest net. Zgadzam się co do tego, że warto dbać o swoją prywatność i uważać, kogo się obdarowuje szczerością. Powodzenia w dalszych działaniach i super, że jesteś szczęśliwa w życiu:-)
dream.on
26 kwietnia 2011, 20:31nie mam pojęcia jak CI się chce zakładać kilka kont
Babeczka28
25 kwietnia 2011, 19:21Witamy znowu :)
Gandzia190989
23 kwietnia 2011, 21:27Pani Aniu co tak długo!!!!!??? Można było chociaż coś napisać. Widziała Pani ile osób się o Panią martwiło?? Mnóstwo!!! Pozdrawiam ;)
sowisia
23 kwietnia 2011, 18:30czy jestes prawdzia czy nie jest mi to obojetne,ale siezastanawiam ,ze przez kilka miesiecy tak ladnie schudlac(kibicowalam Ci),a teraz od wrzesnia dalej wazysz te 94 kg. jakos dziwnie ........................... wesolych swiat
Trollik
23 kwietnia 2011, 14:59wróciłaś? cieszę się, że jesteś, jesteście szczęśliwi...pozdroawiam i życzę wesołych świąt
majrok
21 kwietnia 2011, 21:11że jestes szczęśliwa- tyle z nas trzymało za Ciebie kciuki- jak widać skutecznie :-) Wracaj do nas..Wesołych Świąt..A jak dietka, ćwiczenia? waga z paseczka aktualna? pozdrawiam
AniaBania76
21 kwietnia 2011, 11:15Aniu kochana, zupelnie nie przejmuj sie co pisza inni!!!! Jest tu cala masa beznadziejnych ludzi. ja bardzo lubie Twoj pamietnik i bardzo mi go ostatnio brakowalo. Bardzo jestem ciekawa co sie u Ciebie dzieje: jak sie uklada z Tomkiem, jak Ci idzie dieta..Mam nadzieje, ze czesciej bedziesz tutaj zagladac. Serdecznie Cie pozdrawiam i mocno sciskam! Ania
lipsofanangel
21 kwietnia 2011, 08:44dobrze, ze wróciłaś Aniu :) :*
pendraiw
21 kwietnia 2011, 00:49stwierdzam że twoje wywody, to dziecinada. Czyta się ciebie jak tanie romansidło. Uwierzyłam (durna) że to może i prawda ale gówno tam prawda! Kurrrr.... szkoda słów :////
pendraiw
21 kwietnia 2011, 00:45a może i macie racje? może to wymysł portalu? Dziewczyna pisze swoje" przeżycia" i pisze i nagle cisza. Zainteresowani "tęsknią" pytająs, szukają. Nie daje jednak znaku zycia przez długi czas iiiii??? NAGLE. bęc. ozdywa się. Poczytała sobie troszke i stwierdzam że to jedno wielkie g..... O tak! to tyle. Albo bądzź prawdziwa i nadal pisz albo daryuj sobię tą szopkę . Żenuaaaa.
perlabyc30
20 kwietnia 2011, 22:07sorry ale nie odzywałas sie tyle czasu,nie wchodziłas na vitalie bardzo długo az tu pewnego razu sobie weszłas i co widzisz???forum o Tobie,czyz to nie czysty zbieg okoliicznosci??własnie w tym dniu akurat musiałas wejsc na vitalie a tyle czasu Ciebie nie było-smieszne!!! jestes tłustaweronika!
nanonano
20 kwietnia 2011, 21:02istniejesz czy też nie twój pamiętnik czytało się lepiej niż nie jedno romansidło i dramat razem wzięty; pomyśl o napisaniu książki, zbiłabyś na tym fortunę; pozdrawiam serdecznie
paranormalsun
20 kwietnia 2011, 20:24w sumie mało mnie obchodzi cała ta afera ale przeciez ten wpis idealnie potweirdził te "spiskowe teorie". Po pierwsze odezwanie sie teraz, po drugie ten opis TlustejWeroniki.. hehe
Louve2
20 kwietnia 2011, 16:16ktos kiedys pisal prace doktorancka na temat spolecznosci internetowych, moze tez tak robisz tworzac postać Ani:)))) przeciwko podejrzeniom jest tylko czyjes słowo pisane, nie wiadomo czyje....
Louve2
20 kwietnia 2011, 16:13tam w tych demotach było coś o obgadywaniu za plecami. a każdy "zły" komentarz dostawałaś przecież podpisany nikiem i we własnym pamiętniku - to jakie to "za plecami". i nie rozumiem dlaczego sie dziwisz ze tworza sie teorie spiskowe, brak odpowiedzi na nawoływania, prosby , grozby, co poniektórzy pamiętają jeszcze ponoć Monikusię30 która miała się targnąć na własne życie po tragicznej śmierci ukochanego , dziwne bylo to ze milczysz wiec rozne pomysly mogly przychodzic nawet najmniej kreatywnym vitalijkom. wg mnie to norma i wlasnie tego powinnas byla sie spodziewac, kto wie, moze z premedytacja sie nie odzywałaś..?
Ania355
20 kwietnia 2011, 16:02A cóż takiego aż sie stało , żeby wstawiac takie demotywatory , uzywac takich słów. dlaczego tak cie to zabolało? może jest w tym troche prawdy ? ja dalej uważąm , że Twój pamiętnik to fikcja i TłustejWeroniki też. Co za zbieg okolicznosci , że odezwałas sie właśnie teraz , kiedy parę osób watpi w prawdziwość Tojego pamiętnika. J
monada
20 kwietnia 2011, 14:49dawno Cię nie było...
naomi777
20 kwietnia 2011, 11:36podzielam zdanie ona20 ale ciesze sie że jestes:)
pendraiw
20 kwietnia 2011, 11:03zaufałaś ludziom( bo czemu nie? skąd mogłaś wiedzieć że niektóre tu są zazdrosnymi piz...mi i?przeciez sama taka nie jestes to dlaczego ktoś może?) Aniu nie ufaj byle komu :) Mogą Ci tu słodzić, mówić Ci że Cię kochają a gdy tylko cos pójdzie z ich zyciem nie tak, (są nieudacznikami życiowymi )- to będą się mścic jak tylko sie da. Ania powtarzam NIE UFAJ BYLE KOMU.
nenne29
20 kwietnia 2011, 10:54takimi spekulacjami nie należy się przejmować, chociaż bywają krzywdzące. Wszystko to wynika niestety z charakterystyki miejsca, jakim jest net. Zgadzam się co do tego, że warto dbać o swoją prywatność i uważać, kogo się obdarowuje szczerością. Powodzenia w dalszych działaniach i super, że jesteś szczęśliwa w życiu:-)