Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ania355

kobieta, 50 lat, Moje Miejsce

174 cm, 127.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 lipca 2019 , Komentarze (10)

To już 13 dzień z balonikiem.

Już teraz jest w miarę ok; ale początku były straszne , ból  brzucha i wymioty. 

Nieraz pozalowalam tego co ja sobie zrobiłam , jakby była wtedy taka możliwość to od razu  wyciagnelabym balonik.

Ale prawda  jest , ze odchudzanie jest w głowie.

Zdarza mi się pomimo balonika zjeść za dużo i wtedy koszmarnie boli mnie żołądek. 

Fizycznie nie jestem głodna , ale psychicznie tak.

Ale powolutku do przodu. Na wadze  139, 6 kg.

Wczoraj byłam na basenie. Poplywalam pół godziny . Chocia mnie pływanie meczy mniej niż chodzenie.

Za chwilę też zbieram się na basen. 

17 lipca 2019 , Komentarze (15)

Waga paskowa .

Nie radzę sobie zupełnie z o dchudzaniem.

Zrobiłam z siebie osobę niepełnosprawną,  ledwo co chodzę :(.

Zwróciłam  się po pomoc do specjalistów,  jutro będę miała zakładany balon do żołądka na pół roku , a potem zobaczę co dalej. Możliwe , ze operacja sleeve.

Ale decyzję będę podejmowała za pół roku.

Traktuje ten balon jako ostatnia szansę.

Nie mam już siły żyć tak jak żyje :(

18 sierpnia 2017 , Komentarze (24)

Waga paskowa.

Dobiłam do dna,a nie mam siły ,żeby się odbić. 

Już nie żyje tylko wegetuje.Ciężko mi chodzić, nogi spuchniete , twarz oszpecona tłuszczem i opuchlizna.

To już nie jestem ja tylko jakąś obca kobieta w lustrze.

Tysiące diet łącznie z Gaca , Cambridge i Ewy Dąbrowskiej.

Każda dieta przerwana bo głód jest silniejszy.

Nie wiem już co  robić .

Posypałam się po rozwodzie jak mąż mnie zostawił  i nie umiem sie pozbierać. 

Chodziłam do psychiatry,  psychologa , ale tabletki mnie tylko otumanialy.

Nikt mi nie pomoże jak sama nie znajdę w sobie siły.