Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
winoooo


waga 61,7. nie zmieniam paska, mam to gdzies zaleniwa jestem, a poza tym wczoraj bylo tak grzecznie. dzis dietetycznie ok, tylko, ze juz teraz zaczelam pic wino, mam nadzieje, ze wytancze to cale wino, co wypije i jedynie do bilansu bede musiala dodac koktajle (tak pi razy drzwi 350 kcal) ruchu dzisiaj prawie nic, bo tylko rower do biblioteki i z powrotem
jadlospis
sniadanie: jogurt (112), otreby (95), kokos (33,3), kakao (8,2), mleko (70)=318,42
obiad: indyk (142,8), salata (13,2), pomidor (19,5), ogorek (9,6), oliwa (41)
kolacja: indyk (88), oliwa (41), papryka (24), pieczarki (34), baklazan (27,3), cukinia (10,7), pomidory (46)=271
suma: 815,52
ruch: 89,3
bedzie duuzo wina, ktore mam nadzieje, ze wytancze i koktaje dodam do bilansu jutro
koktajl na oko zaznaczam, ze ma 350 kcal win duzo bylo wiec dodaje 300 kcal=650
bilans: 1700-650-812,52+89,3=326,78