Po pierwsze może spóźnione ale najszczersze życzenia dla Wszystkich Pań Wytrwałości w dążeniu do celu, siły do ćwiczeń i nowych wyzwań, oraz aby słodycze nie kusiły aż tak bardzo
Po Drugie, dzisiaj kolejne ważenie, wynik na wadze 93,9kg czyli znowu kilo mnie mniej Miałem cichą nadzieję ze 1kwietnia no wadze może pokazać się ósemka z przodu ale Szybkie kalkulacje w głowie i będzie problem ponieważ w przyszły weekend będzie wolne od ćwiczeń i diety... oby tylko nie odbiło się to za bardzo na wadzę ale pożyjemy zobaczymy.
Robi się coraz ładniejsza pogoda i zaczynam myśleć czy od maja nie przesiąść się z samochodu na rower jeśli chodzi o dojazdy do pracy, wychodzi ponad 10km w jedną stronę. Muszę sobie to jeszcze przemyśleć bo kusi mnie to coraz bardziej.