Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiaj robię coś tylko dla siebie




idę wreszcie do fryzjera - czekałam półtora miesiąca, bo gość pojechał na wakacje pogrzać stopy o gorący piasek. Zawsze mnie tak dobrze ścina , że warto na niego czekać. Ostatnio mało ćwiczę, a do tego wczoraj zjadłam pierwszy kawałeczek ciasta od 1 stycznia - babcia miała 84 lata. Nie mam wyrzutów. Jestem twarda i zapomniałam już o tym wybryku. Weekend bez planów. Pozdrawiam Was ciepło. Dora
  • Jakob

    Jakob

    8 marca 2008, 14:38

    Dorotko- przypusy byly, bo to z przyjecia urodzinowego. Beda kolejne przyjecia beda tez kolejna przepisy... P.S. Ciekawa jestem czy juz po upiekszaniu?? No i czy zadowolona jestes *)