bo była dzisiaj naprawde cudowna!!!!!!! Kolejne 500g mniej!!!!!!!!! Sprawdzę jeszcze raz jutro ale chyba nie byłaby taka.
Wczoraj było pierwsze koszenie trawy:
i koniecznie wertykulacja:
no a jak juz można wyjść na dwór na parę godzin, to nowej energii się nabiera i dzieci trochę się soba zajmą: Piotrek w piaskownicy a Maciek przypięty jeszcze w wózeczku przyglądał mu się 40 min. Jaka ulga!!! Pozdrawiam was słonecznie papapapa
Jakob
2 kwietnia 2008, 10:11Chyba sie przykleil... Ale Twoj salomolocik za to jak ruszyl!! Obiecuje Dorotko, ze w sobote moj motylek tez pofrunie!!!
jokoona
2 kwietnia 2008, 08:36nie ma to, jak się dzieci same sobą zajmą - heheeee Pogoda wczoraj była faktycznie cudna i córcie wyprowadziłam na rower, drugi raz na dwóch kółkach dopiero i przejęta baaaardzo, bo w kasku!