Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i mamy słoneczny czwartek


Właśnie nakarmiłam moje maleństwo, stwierdziłam że nie ma sensu już się kłaść do łóżka  bo za 15 min zaczynam szykowanie ubranek i śniadania dla 'starszyzny'...
Wczoraj porobiłam brzuszki, powalczyłam z trawnikiem (potraktowałam je grabkami), nawet nie sądziłam że przy zwykłym grabieniu tak mogą pracować mięśnie brzucha, dzisiaj kolejna porcja ruchu
Wczoraj po całym dniu i przerywanej karmieniem maleństwa nocy, wieczorem nie miałam już siły, usypiałam na stojąco, więc o godz 21 jeszcze kawke sobie wypiłam, i tak usypiam nie wcześniej jak ok 23, i powiem szczerze że dobrze dzisiaj się czuje, kawa zawsze dobrze na mnie działa :)

  • Inermiss

    Inermiss

    18 kwietnia 2013, 09:15

    To mamy maluszka w tym samym wieku. Moja Milka ma dzis rowne 5 tygodni. Zostalo mi jeszcze ponad 8 kilo ciazowego nadbagazu. Damy rade! Ja jestem baaaardzo zmotywowana bo nie jestem w stanie ubrac sie w nic sprzed ciazy. Tylko to moje pierwdze bobo i mam wiecej czasu, z trojka musisz miec niezle urwanie glowy.