na sobie;(
wracałam z manu,czekam na tramwaj, patrze idzie jakiś przystojny facet w garniaku z laską, w ogóle moj ulubiony typ sylwetki itd., zaczęłam zazdrościc przez moment tej lasce, ale za chwilkę zaczęłam skupiać się na tym facecie, na jego posturę, sylwetkę, jak się porusza i..... zorientowałam się że to mój były......
.....znowu serce zabolało,poczułam się jak nikt, totalnie bez wartości, samotna, biedna, skrzywdzona,
mam już tego wszystkiego dość,dość siebie, dlaczego moje poczucie własnej wartości nie istnieje, dlaczego się boję, dlaczego nie mogę być szczęśliwa mając u boku wspaniałego faceta, który będzie mnie naprawde kochał????
minęło już 7 miesięcy, a ja wciąż go przeżywam, tęsknie...
dlaczego nie mogę zapomnieć, wyciągnąć wnioski i żyć dalej?
on jest szczęśliwy, dlaczego ja zawsze dostaje za swoje???
znowu nadzieja we mnie umiera...
mam ochotę się pobeczeć, bo i tak mnie nikt nie zrozumie....
ehhhh
Tankianka
22 czerwca 2011, 19:03ja z moim poprzednim facetem bylam 2 lata. Zerwał ze mną z dnia na dzień. Nic nie wskazywalo na to, że cos jest nie tak. Potem się dowiedziałam, że była inna do której chciał startować!! Żenada!! i juz wiem co pomaga w zapomnieniu :):):) inny facet :):):) może i nie związek odrazu, ale chociażby ktoś z kim możesz flirtować :) Trzymam kciuki, żebys kogos spotkała :):) Pozdrawiam
CzerwonaHerbata1988
22 czerwca 2011, 18:56ja miałam to samo kiedys, mój zwiazek trwał 3 lata, rozstalismy sie, ja jak widziałam go z inną, to odrazu ryczałam. Ale to minie z czasem, teraz tak to odbierasz bo jestes sama, ale uwierz mi,ze jak poznasz kogos odpowiedniego to o tamtym automatycznie zapomnisz! pozdrawiam i głowa do góry:) buziaki
kochamSiebie
22 czerwca 2011, 18:45mam to samo... wiec Cie calkowicie rozumiem ale my kobiety wlasnie tak przezywamy bo oddalysmy siebie
MajowaStokrotka
22 czerwca 2011, 18:39Jeżeli Go kochałaś, musi boleć...Ale uwierz mi,że to minie...Nie możesz tylko pozwolić,żeby to było silniejsze od Ciebie.Ściskam:*