Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie ma to jak....


wizyta u fryzjerki, na głowie lżej, nowe kolory, nowa stylizacja i miejmy nadzieje nowa motywacja do odchudzania;)

dzisiaj jestem grzeczniasta, jeszcze te kalorie tak srednio liczę, ale będzie lepiej;)

kupiłam sobie preparat linea na wspomożenie, bo ostatnio stwierdziłam, że mam niedobór chromu i dlatego na potęgę słodycze wpitalam....hmmm;)

i śliczne klapeczki sobie kupiłam, czerwone w fajne kwiatuchy;)

do wesela 11 dni ojeja...

i zaplanowałyśmy z siostrą crazy weeekend in LDZ;) w bonusie kino i może ZOO ;)

pozdrowionka;)

  • Tankianka

    Tankianka

    24 sierpnia 2011, 11:00

    Kurde, też juz by mi sie przydał pojechac sdo fryzjera, ale nie ma kiedy :( Musze jeszcze poczekac ! ale kolorek sobie zrobie dzis lub jutro :) A co do klapek- uwielbiam kupowac buty!!!! I życze miłego dnia :)

  • Mukikaki

    Mukikaki

    24 sierpnia 2011, 02:34

    za dużo "crazy" rzeczy, no ale moge sie mylić bo dawno nie byłem ;)

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    23 sierpnia 2011, 20:54

    Na mnie wizyta u fryzjera też działa motywująco:)