witam w ten piękny, nawet słoneczny dzień, no dobra teraz to już nie świeci, ale wcześniej świeciło;p
waga spowodowała mój piękny nastrój, bo oto w trzecim dniu okresu pokazało 900 gramów spadku, no zaszalała jak nie wiem;p
od rana mam problemy z gardłem, już w nocy zaczęło mnie boleć, rano było lepiej, teaz znów zaczyna i w ogóle czuję się zdechła...po obiedzie walnę się na łóżko i mam wszystko gdzieś tam;p
o 9ej zrobiłam sobie przymusowy godzinny spacer szybkim krokiem do taty na giełde, myśle że jakieś 4km, to ćwiczenia mam już zaliczone;)
poza tym zbieram myśli i umówiłam się właśnie z kumpelą na spotkanko;)
oprócz tego wracam do nauki angielskiego i będę dopieszczać farmakologie, bo przecież nie mogę być głupią panią magister;)
pozdrówki;)
walia
21 listopada 2011, 13:48piękny spadek :)
MajowaStokrotka
20 listopada 2011, 15:19No,no,no...:)Ambitnie:Ale o to chodzi:)Nie daj się przeziębieniu...Buźka!