dziś 1200 kcal - było ciężko - jutro przewidywana skala trudności jeszcze wzrośnie bo się spotykam ze znajomymi:))
byłam dziś na grillu, jak to na grillu wszyscy zajadają się kiełbasą i popijaja piwem. Jestem z siebie dumna, bo nawet nie dotknęłam grillowanych przekąsek-zupełnie do mnie nie podobne. Gdy tylko pomyślałam o kiełbasce - jadłam ogórka. Rany, napchałam się małosolnymi na maxa!
xakashax
15 sierpnia 2006, 12:59tak trzymaj :) pozdrawiam
plumb
14 sierpnia 2006, 22:34widze tu dobry wynik w tym biegu i sukces:) bardzo ladnie chudniesz:) wytrzyamj to jutrzejsze spotkanie
EwaKozyra
14 sierpnia 2006, 22:10Idziesz jak burza ;)