Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień zły


Niestety, ten tydzień kompletnie nie idzie po mojej myśli. Zaczęło się w niedzielę, przyszła @, pobolewał brzuch, odpuściłam sobie ćwiczenia. Poniedziałek: trochę słodkości, brak ćwiczeń, bo matura następnego dnia i siedziałam w zadaniach do północy. Wtorek, dzień matury, wyszłam z niej zadowolona, bo nie była wcale trudna. Sprawdziłam odpowiedzi i się załamałam. Popełniłam mnóstwo błędów, które nie wynikały z mojej niewiedzy, a jakiegoś roztargnienia czy głupoty! Pomyliłam związki i pomimo, że reakcje miałam dobrze to i tak 3 pkt w plecy, nie doczytałam wielu rzeczy i byłam tak na siebie zła, szalały hormony i ryczałam 3 razy. Do tego musiałam się uczyć na dwa kolokwia, które miałam dzisiaj, więc ćwiczeń nie było, jadłam biszkopty i tak odreagowywałam. Dzisiaj cały dzień byłam zmęczona, niewyspana i jakaś taka wyczerpana. Zjadłam loda w Maku, byłam na ognisku u siostry: 2 połówki kiełbaski, 3 kromki białego chleba, parę prażynek bekonowych i słodkie soki. Ćwiczeń brak choć były chęci. Jedyna aktywność to spacer. Ale uwaga od jutra się biorę za siebie! Rano mam testy sprawnościowe i będzie ważenie. Miałam nadzieję, że zobaczę na niej miłe cyfry, ale po tych kilku dniach obżarstwa pewnie waga wzrośnie. Barcelona już tak blisko, a ja zamiast robić się coraz mniejsza, to się powiększam. No wstyd! Jutro wracam do ćwiczeń (i to nic, że w piątek jest matura, 30 min znajdę). W piątek zaplanowałam bieganie. Następny tydzień też będzie hardkorowy, bo mam 5 kolokwiów, do tego w poniedziałek o 7:00 oddaję płytki krwi. No jakoś to będzie! Powiedzcie, że będzie dobrze, dajcie mi jakiegoś kopniaka!



Dobranoc kochane, mam nadzieję, że u was same pozytywne rzeczy!
  • wiolcia2121

    wiolcia2121

    16 maja 2013, 18:11

    Ja tez dzis zawalilam, ani nie chce liczyc ile kalori dzis zjadlam. Ale czuje sie jak slon-a glod mnie chyba lapie :-/

  • Nikola93

    Nikola93

    16 maja 2013, 11:14

    no jest troche większy niz planowalam i w innym miejscu niz chcialam :D bo mial byc na karku a jest w sumie na kręgach, bo doradzila mi dziewczyna, ktora go robila, ze lepiej jest miec go w miejscu w ktorym mozna zaslonic, a jak sie chce to moza odslonic :). I nie zaluje. No i jest pionowo a nie poziomo ;D jak na wzorze ;D i nie jest caly czarny, ma dodatki czerwone :D

  • rroja

    rroja

    16 maja 2013, 10:40

    nie martw się, kryzys każdemu się zdarza. Widzisz, co te matury robią z życiem? :D trzymaj się, powodzenia! :)

  • granolaa

    granolaa

    16 maja 2013, 09:55

    Będzie dobrze, na pewno Ci się uda, tylko trzeba się troszkę wewnętrznie spiąć :)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    16 maja 2013, 09:31

    No właśnie, cieszę się, że nie jestem w tych przekonaniach sama ;p No to chodź ze mną ;D ;p// Uu faktycznie lekko nie miałaś ;/ Nie dziwię się, że były jakieś grzeszki, sama też nie raz bym pewnie po coś sięgnęła...ale najważniejsze, że się nie poddajesz, że masz już wyznaczony plan i tyle. Uszy do góry bd dobrze ;) Będę trzymać za Cb kciuki kochana ;* ;)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    16 maja 2013, 09:31

    No właśnie, cieszę się, że nie jestem w tych przekonaniach sama ;p No to chodź ze mną ;D ;p// Uu faktycznie lekko nie miałaś ;/ Nie dziwię się, że były jakieś grzeszki, sama też nie raz bym pewnie po coś sięgnęła...ale najważniejsze, że się nie poddajesz, że masz już wyznaczony plan i tyle. Uszy do góry bd dobrze ;) Będę trzymać za Cb kciuki kochana ;* ;)

  • idahoo

    idahoo

    16 maja 2013, 08:43

    i bardzo dobrze ;D mówię tak, bo sama się tego panicznie boję! wzięłam tabletki ale mięsień wiadomo, boli :)

  • idahoo

    idahoo

    16 maja 2013, 00:02

    tak z rana oddać to wyzwanie troszkę. zjedz coś, żebyś nie fikła. ;))