Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26/02


Hola!

Zaczął mi się nowy semestr i od razu mam mało czasu, dlatego znów rzadziej piszę, chociaż staram się być z waszymi pamiętnikami na bieżąco. W następnym tygodniu mam już 4 zaliczenia, no po prostu masakra! 

W weekend była u mnie koleżanka i smarkała, kaszlała no i mnie zaraziła. Nos zakatarzony, uszy zapchane, oczy napuchnięte i bolące gardło. Także już 3 dzień bez ćwiczeń, ale ciągle jestem jakoś bez sił. Cały czas się w nocy budzę, bo nie mogę oddychać, chodzę jak zombiak, wszystko mnie boli, a jeszcze dziś dostałam @. No wszystko na raz! Co prawda dziś już mi lepiej, więc mam nadzieję, że przejdzie i uda się bez żadnych leków. Jedyne co, to wzięłam paracetamol, a wczoraj przed snem mleko z miodem i czosnkiem. Pychotka <3

Plus taki, że przez chorobę jakoś nie mam apetytu i dziennie jem 1300, 1400 kcal. Chociaż dzisiaj już odzyskuję siły, więc i apetyt większy :P

Wieczorem ludzie z grupy chcą gdzieś wyjść na piwko, więc może dołączę na chwile, ale ja oczywiście bez alkoholu, no bo muszę się trzymać postanowienia :-)

Jak jutro będę się dobrze czuła, wracam do ćwiczeń, bo szczerze, to brakuje mi takiego zmęczenia z jednoczesnym zadowoleniem! :-)

Śniadanie (395 kcal)

- owsianka na wodzie z jogurtem greckim, z połówką banana, gorzkim kakao, słonecznikiem, siemieniem lnianym, otrębami żytnimi, żurawiną i olejem lnianym

- kawa z mlekiem

II śniadanie (338 kcal)

- kanapka z krakowską, masłem i ogórkiem

- jabłko

III posiłek (188 kcal)

- jogurt naturalny z musli

Obiad (425 kcal)

- 3 paluszki rybne z ziemniakami i mixem sałat z rukolą + papryka, pomidor, seler naciowy, czerwona cebula, olej lniany i ocet balsamiczny

- pomarańcza

- zielona herbata

Kolacja (163 kcal)

- zupa kalafiorowa

- białko serwatkowe z mlekiem i wodą

Razem: 1509 kcal

B: 77 T: 55 W: 189

Sporo węgli wyszło... No ale od jutra się postaram bardziej kontrolować :-)

8 dzień bez słodyczy, słonych przekąsek i alkoholu!

Coraz mniej mnie ciągnie do słodyczy, mam pełne pudło słodkości w pokoju, ale wcale mnie nie kusi. Najgorzej jak ktoś na fb wrzuca zdjęcie tortu czy coś, ale wtedy idę do kuchni jem daktyle i parę rodzynek i po sprawie :D może w weekend zrobię jakieś ciastka owsiane bez cukru, albo coś podobnego :-)

Trzymajcie się ciepło! :-)

  • Vivien.J

    Vivien.J

    27 lutego 2015, 22:55

    Mniaam, ciasteczka owsiane :D Powodzenia na zaliczeniach i zdrówka! :)

    • ruda.maruda

      ruda.maruda

      28 lutego 2015, 21:08

      Dziękuję, dziękuję :-) a co do słodkości to cały dzień myślałam, czy sernik, czy ciastka, czy białkowe ptasie mleczko i nic nie zrobiłam :P także może jutro mi się uda :D

    • Vivien.J

      Vivien.J

      28 lutego 2015, 22:07

      Wszystko brzmi pięknie! W niedzielę raczej powinno Ci się udać nieco wygospodarować czasu ;)

  • naajs

    naajs

    26 lutego 2015, 22:41

    Też mnie @ odwiedziła :( A co do choroby to bardzo współczuję.. Sama choruję bardzo rzadko a zeszły weekend był po prostu wyrwany z życiorysu i w efekcie nie ćwiczyłam przez parę dni.. Najbardziej polecam hektolitry ciepłej herbaty z cytryną i miodem i odpoczywanie w łóżku! Tylko dzięki temu byłam w stanie stanąć na nogi :)

    • ruda.maruda

      ruda.maruda

      27 lutego 2015, 21:50

      no ja w siebie wlewam zawsze litry herbaty :P ale muszę w takim razie dodawać cytrynkę i miód, dzięki :-) no ja mam nadzieję, że jak jutro się wyśpię, to uda mi się poćwiczyć, bo ile można leniuchować :P

    • naajs

      naajs

      27 lutego 2015, 23:00

      pamiętaj żeby zdrowie zawsze stawiać na pierwszym miejscu :*

  • Isfet

    Isfet

    26 lutego 2015, 19:12

    Też w weekend mam zamiar upiec ciasta :D u mnie będzie serniczek fit i ciasto z pomarańczami light :P

    • ruda.maruda

      ruda.maruda

      27 lutego 2015, 21:47

      ja to ciągle myślę nad tym, bo czasu mało, a nauki sporo! ale jak coś to też wybiorę jakiś sernik albo czekoladowe, też wszystko fit :-)

  • Keepcalmandschudnij

    Keepcalmandschudnij

    26 lutego 2015, 17:54

    pięknie sie trzymasz bez słodyczy, oby tak dalej :))

    • ruda.maruda

      ruda.maruda

      27 lutego 2015, 21:46

      no mam nadzieję, że uda mi się aż do świąt, bo ja to taki łakomczuch jestem :P