Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Aj!


Wystarczy mały stres i siegam po coś słodkiego. Koszmar. Muszę to zmienić. Trzeci dzień z rzędu dogadzam sobie na osłodę - na szczęście waga nie zareagowała, bo znowu byłaby załamka.