No i było już tyci lepiej, ale święta zrobiły swoje i zaczynam ... od samiutkiego początku. Już nie wiem (nie wierzę?), że mi się uda. Ale spróbuję. Trzymajcie kciuki.
Na Nowy Rok życzę sobie cierpliwości w tym względzie - u mnie bardzo powoli "uciekają" kilogramy z tłuszczykiem. Ciekawa jestem kiedy zobaczę pierwszy symptom - po miesiącu, dwóch czy trzech najwcześniej?
Od jutra ćwiczenia i poskramianie apetytu na wszystko, zwłaszcza słodkie.
bezkonserwantow
10 stycznia 2009, 11:10<img src="http://img82.imageshack.us/img82/8149/skatersatwollmanrinkcenlg7.th.jpg" border="0" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" /><br /><br /><img src="http://imageshack.us/img/butansn.png" alt="QuickPost" border="0"> Quickpost this image to Myspace, Digg, Facebook, and others!