Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powód do dumy!!!


Kochani!
Mam ogromy powód do dumy. Schudłam na tyle, by zmieścić się w dżinsy, a na które kilka tygodni temu nie mogłam wcisnąć tyłka, a dziś leżą jak ulał. Nie zaniechałam ćwiczeń i diety, odmówiłam nawet by siostra piekła moją ulubioną szarlotkę. No i schudłam na tyle, że sukienka w której idę na gimbal ( zastała kupiona zaraz po świętach ), zrobiła się trochę luźna i znalazłam sobie pasek w kolorze butów by trochę podtrzymać to wszystko. Zdjęcie kreacji wrzucę w sobotę albo w niedzielę. Mam nadzieję, że wciąż będziecie za mnie trzymać kciuki i dojdę do upragnionej wagi, czego wam też życzę. 
  • Macrocosme

    Macrocosme

    12 stycznia 2014, 18:44

    Gratulacje :-) Co do nazwy "gimbal" to ja tak jak Ty nie mam z nią jakiegoś większego problemu. Dopóki nie zachowujemy się jak typowa gimbusiarnia, to to nie jest obraźliwe. Poza tym... Lublin, powiadasz? Tak jak ja, haha ^^

  • Tay_Curlyhead

    Tay_Curlyhead

    12 stycznia 2014, 13:36

    Ooo, gratuluje ;) Ja będę trzymać kciuki. Powodzenia :)