Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30-01-2018, babeczki jagodowe


Hej, witam ponownie!

Trzymam się już drugi dzień, znaczy, powiedzmy tak - nie robię restrykcyjnej diety, zmniejszam porcję i staram się wybierać wartościowe produkty.

Słodkości? Ok, pod warunkiem, że sama przygotuję ze sprawdzonych przepisów.

Wczoraj grzebiąc w swoich instagramowych zapisanych plikach, natrafiłam na przepis od @_katnova_ na pyszne jagodowe muffinki. A, że naszła mnie ochotą na kawę, pomyślałam, ze to będzie dobry pomysł potraktować tą przekąskę jako drugie śniadanie.

Niestety podczas pieczenia już muffinek przypomniałam sobie, że niepotrzebnie ubzdurało mi się, że w przepisie potrzebne jest 100g jogurtu, zamiast 180g, więc dodałam tylko tyle :D Babeczki wyszły zwarte, ale naprawdę bardzo, bardzo smaczne :)

W oryginalnym przepisie był jeszcze aromat waniliowy i garść borówek, ale o tej pierwszej rzeczy oczywiście, jak to ja, zapomniałam :D Jagody wrzuciłam mrożone, ale myślę, że to zbytnio nie przeważyło na końcowym smaku.

Macie jakieś sprawdzone przepisy na fit słodycze?

Ja tymczasem lecę na trening - na dzisiaj wybrałam slim fit Chodakowskiej, zobaczymy jak mi pójdzie :)

xoxo

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    30 stycznia 2018, 17:54

    Ja rzuciłam słodycze. Jem tylko odrobinę gorzkiej czekolady. Ciągle jednak tęsknię za słodkościami ale już coraz mniej:) Czy do muffinek dodalas cukier czy słodzik?

    • Sante

      Sante

      30 stycznia 2018, 19:27

      w zastępstwie dałam półtorej łyżeczki cukru kokosowego, bo aktualnie nie mam pod ręką żadnego słodzika :) ja bym chciała właśnie wyeliminować te kupne, ale raz na jakiś czas mimo wszystko zrobić coś samemu w domu, bo przecież wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba nauczyć się korzystać z tego z umiarem, a właśnie z tym mam problem :)

    • WielkaPanda

      WielkaPanda

      30 stycznia 2018, 20:39

      Racja. Też tak uważam. Ja niestety umiaru nie miałam i stąd taka moja decyzja. Bo kurcze szkoda mi stracić to co osiągnęłam. A nie mam do siebie zaufania, że poprzestanę na rozsądnej ilości.

    • Sante

      Sante

      1 lutego 2018, 15:13

      całkowicie Ciebie rozumiem, naprawdę też walczę z tym jak mogę.. ale uznałam, ze no kurcze, jednak chciałabym utrzymywać się w takich postanowieniach resztę swojego życia, więc próbuję ugryźć to od innej strony, zobaczymy jak to będzie :) także, nie jesteś sama! :D