Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie poddam sie...

Dobrze ze wróciła s i walczysz o zdrowie. Coz masz bolesna nauczkę aby nie rezygnować z siebie na rzecz chłopaka. Tu le Cię ciepło.

Trzymaj się Kochana będzie dobrze ;*

Kochana, cieszę się, że wróciłaś. Poradzisz sobie z tym, tylko potrzeba czasu. Jesteś silną dziewczyną! Trzymam kciuki, by z dnia na dzień było lepiej! :) Powodzenia!

Rozumiem, że ciężko Tobie i potrzebujesz czasu, ale nie planuj powrotu do Polski, bo tam nie ma życia. Gdzie mieszkasz w Holandii?daleko masz do Niemiec? Poza tym jeśli tam robisz szkołę, to postaraj się po niej zostać. Będziesz miała lepszą przyszłość, na pewno. Uwierz w siebie i walcz o swoje lepsze jutro. buziak

teraz odmien swoje zycie. Rob to na co masz ochote, podrozoj, pojdz na koncert, znajdz nowych znajomych :) bedzie dobrze :*:) schudnij zajmij sie silownia....:) pusc muzyke i mysl, ze ktoregos dnia on bedzie zalowal tej decyzji :)

trzymaj sie

Wszystko się ułoży, po prostu musi upłynąć trochę czasu

gratuluję spadku i trzymam kciuki, żeby Ci się wszystko poukładało :*

Myślę, że psycholog na pewno pomoże. Wierze, że jesteś silną kobitką i zobaczysz za jakiś czas promienie słońca w ciemności. A kto wie, może Cię ta sytuacja zmotywuje do działania z większą intensywnością i do zmian - ja tak miałam może nie po tak długim związku, ale postanowiłam pokazać mu co stracił i schudłam pięknie, zmieniłam kolor włosów, długość i styl ubierania

Pewnie,że dasz radę ,młoda,śliczna,mądra. Pamiętaj,że zawsze po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój. Wiem że teraz dla Ciebie to pusty slogan ale będzie lepiej musi być, po prostu potrzeba czasu.Trzymaj się , głowa do góry:))))))

gratuluje spadku i szczerze wspolczuje tego jak sie czujesz, przynajmniej sie czegos nauczylas, szkoda tylko ze w taki sposob :( dla mnie bardzo wazna jest rownowaga miedzy rodzina, zwiazkiem z T, przyjaciolki i czasem dla siebie samej. uwazam ze taka rownowaga jest potrzebna dla dobrego samopoczucia. trzymaj sie!

Niestety my również wczoraj zerwaliśmy, jestem w totalnej rozsypce. Więc wiem co czujesz. Damy rade ;( trzymaj się ;(;*

...tego Kwiatu to pół swiatu,jak mawia moja babcia;)Wszystko się ułoży:*

Nie jesteś sama, masz tutaj całą armię dziewczyn, które ciebie wysłuchają, pocieszą i będą wspierać jak tylko będą potrafiły :) Główka do góry!

Nigdy się faceta nie stawia na pierwszym miejscu. Ale ty jesteś młodziutka, chudniesz sobie spokojnie, dasz radę z egzaminami na bank! Będzie dobrze i trzymaj się mocno! :)

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Pamiętaj, że po złym zawsze przychodzi pora na dobre ;) a tak sobie rozmyślam i powiem szczerze, że ja też postawiłam wszystko na mojego chłopaka... Czy to dobrze? Chyba nie. Ale w momencie, kiedy między nami jest źle, to ja zwyczajnie nie mam z kim o tym pogadać :( A więc uszy do góry, biust do przodu i działaj! ;) Wszystko powoli samo się ułoży i unormuje :) Czas leczy!

o rany, kochana, współczuję! Trzymaj się!

nie poddawaj się, zawalcz teraz o siebie :)

Trzymaj sie i jak by co to wiesz gdzie mnie szukac:*

Kochana... wyciągniesz z tego wnioski i kolejna miłość będzie tą dojrzałą. mówię z doświadczenia. Ja również poświęciłam dla poprzedniego faceta b.wiele, zerwałam znajomość z wieloma ważnymi dla mnie osobami. Gdy wszystko się skończyło może nie zostałam sama, ale żałowałam mnóstwa rzeczy. Miałam dla niego wyjechać, zostawić rodzinę i przyjaciół i perspektywy na rozwój kariery po ciężkich studiach. Dziś patrzę na to z rozrzewnieniem. Wyciągnęłam wnioski, stawiam siebie na równi z moim obecnym mężczyzną, a czasem pozwalam sobie na egoizm, za to uwierz mi potrafię kochać pełniej bo gdy kobieta siebie szanuje i realizuje siebie i swoje plany jest spokojniejsza, bardziej kobieca i silniejsza i kocha mocniej. Będzie dobrze! :*