Rano zjadłam 2 skibki ciemnego chleba posmarowanego masłem jedna z serkiem baiłym jedna z paszczete, kawa zbożowa. Na obiad rosół, na drugie danie trcoghę ziemniaków, kapusta, kawałek mięsa, kompot. Na podwieczorek sałatka owocowa: kawałki grepfruta z kawałkami mandarynki z jogurtem jagodowym, 2 wafelki małe, kawałeczek wafelka w czekoladzie, kawa Śniadaniowa. Na kolację 1 bułka posmarowana masłem z plastekiem salami i plasterkiem sera żółtego, herbata do popicia.
Ćwiczyłam 5 minut na stoperze
akira82
20 grudnia 2010, 00:20moim zdaniem maslo nie wchodzi w gre jesli chcesz schudnac... wafelki to wiadomo... jutro 30min ostrych cwiczen za kare ;-)