Wpis troszkę spóźniony odnośnie tematu ale ważne że w ogóle jest :). Tydzień połowicznie udany bo nie mogłem w pełni ćwiczyć ale efekty są. Dziś rano okazało się że pasek zapinając na tą dziurkę co zwykle jest luźniejszy. Wprawdzie jeszcze troszkę brakuję do następnej dziurki ale kierunek jest dobry. CrossFit męczę dalej za tydzień się pomierzę i zobaczymy czy są jakieś efekty. Wydaje mi się że będą bo czuję i widzę że jest lepiej.
Ze spraw innych nic ciekawego się nie dzieje.
Azis.80
30 stycznia 2013, 13:47Witaj. Tak mam zamiar wrócić do swojej pasji jednej z wielu chociaż obecnie przebywam poza granicami PL i wszystko mam utrudnione ale od maja planuję przeprowadzkę. Jeśli czuć to nic Ci się nie wydaje :)) Pozytywnej energii Ci życzę! P.S.Jeśli chodzi o obóz to najchętniej młodego bym posłała bo się "zakorzenił" przed komputerem!
Aziya
29 stycznia 2013, 13:16haha no proszę! Gratuluję dziurki naprzód :) buziaki
Sheng2
29 stycznia 2013, 12:51Moja następna dziurka jest dorabiana. Zrobiłem ją kiedy ponad pół roku temu dość poważnie zrzuciłem wagę. Teraz trzeba wrócić do tamtych wymiarów
breatheme
29 stycznia 2013, 09:49Ważne, że zmierzasz w dobrym kierunku :)) Ja już jestem na ostatniej dziurce i obawiam się, że trzeba będzie zainwestować w nowy pasek albo dorobić dziurkę w starym... ;)