Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O odchudzaniu oczywiście no i troche prywaty też
:)


Witam po długiej przerwie :)
Nie pisałam bo nie było o czym a przynajmniej nie odchudzaniu. Teraz pracuje nad sobą sumiennie więc nie będzie siary. Bo wstyd ciągle robić dwa kroki do przodu i 3 do tyłu.
Tak, że zaczęłam codziennie ćwiczyć nareszcie i najważniejsze, że mi się chce!
Bo zwykle to się musiałam strasznie zmuszać i to raczej w fitness klubach bo w domu  mi się nie chciało i nie miałam motywacji.
Ale ćwiczę każdego dnia 30 minut kardio  i 3 razy w tygodniu siłowe na brzuch, zadek i udka.
Przy okazji bardziej uważam co jem bo szkoda marnować wysiłek.
Nie stosuje nadal żadnej diety bo karmie jeszcze piersią, ale nie jem słodyczy fast foodów i innych kalorycznych rzeczy.
No a z prywatnych rzeczy to działo się oj działo:). Przede wszystkim moje maleństwo to już nie takie maleństwo hehe rośnie jak na drożdżach, rozwija się książkowo.
Ma juz 8 miesięcy ale już za pasem 9ty - powiedzieć że czas szybko leci to małe niedomówienie:) 
Milenka ma już 4 zęby męczy nas to ząbkowanie strasznie :( ale mam nadzieje, że teraz będzie troche przerwy bo chętnie bym przespała więcej niż klika godzin z pobudkami co pół godziny.
W sprawnościach też już mamy postępy bo siedzi, siada wspina się po meblach no i zaczęła od 3 dni raczkować. Teraz musimy pozabezpieczać kanty, szuflady kontakty i inne potencjalne źródła zagrożeń.
Najgorzej się sprawy mają z jedzeniem. Bo moje dziecko nie toleruje butelek co wyklucza odstawienie od piersi a nie powiem marzy mi się przespana noc ...
Kupiłam jej kubki niekapki ale w sumie to tylko gryzie te ustniki i z nich nie pije no i martwi mnie to. Ostatnio odmówiła też jedzenia zupek , obiadków i owoców. Lubi kaszki i jogurty te dla dzieci no ale to za mało urozmaicone. Reasumując mleko mamy najlepsiejsze :)
To się wygadałam
Ale tak na marginesie fajnie później wracać i czytać jak to się wszystko zmienia z Mileną. Żałuję, że sobie nie prowadziłam pamiętnika od urodzenia małej tak dla siebie no, ale kto to miał głowę do pisania wtedy:)
Pozdrawiam 
  • shandrill

    shandrill

    7 maja 2012, 08:01

    aaaa mi tez marzy sie przespac cala noc

  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    6 maja 2012, 22:26

    Gratuluje zabkow i raczkowania. Z moja srednia corka tez mialam taka sytuacje z butelka i odstawilam ja od piersi dopiero jak miala 15 miesiecy bo zaszlam w trzecia ciaze . Teraz karmie trzecia corke ale codzienie w ramach cwiczen daje jej tez butelke i smoczka.

  • Leyla1203

    Leyla1203

    6 maja 2012, 22:26

    Uwielbiam takie małe szkraby ;) Mała pewnie wreszcie skusi się na coś innego jeśli chodzi o jedzonko ;) życzę powodzenia ;)