Cześć vitalianki co tam u was jak dieta ?
U mnie do bani, wczoraj miałam urodziny i po prostu poległam, sałatka duża ilość , ciasto na moje szczęście nie było bardzo kaloryczne, ciastko ale jadłam jadłam i jadłam.
Obecna waga dzisiaj rano 105.1 Ale dzisiaj się ogarnęłam i wszystko wraca do normy.
Dzisiejsze menu:
śniadanie mus z kubusia , 3 łyżki sałatki ala gyros ( nie była nie zdrowa sos był wykonany na bazie czosnku i jogurtu naturalnego , jedyne co tam było to kurczak z przyprawą do gyrosa. Śniadanie powiedziałabym że skromne ale to ze względu na to że jadłam je przed 6 rano ( o 6.40 czekam na pociąg do szkoły więc)
II śniadanie bułka grahamka z białym naturalnym serkiem do smarowania + woda do picia.
Obiad : Bułka z pieczarkami na nic innego nie mogłam sobie pozwolić a do domu miałam daleko.
Kolacja warzywa na patelni i troszkę miksu sałat.
Ćwiczeń jeszcze nie wykonywałam ale za to przeszłam się do domu od stacji czyli 7-5 km. Mam zamiar zrobić 200 brzuszków.
Trzymajcie się :))
Obecna waga dzisiaj rano 105.1 Ale dzisiaj się ogarnęłam i wszystko wraca do normy.
Dzisiejsze menu:
śniadanie mus z kubusia , 3 łyżki sałatki ala gyros ( nie była nie zdrowa sos był wykonany na bazie czosnku i jogurtu naturalnego , jedyne co tam było to kurczak z przyprawą do gyrosa. Śniadanie powiedziałabym że skromne ale to ze względu na to że jadłam je przed 6 rano ( o 6.40 czekam na pociąg do szkoły więc)
II śniadanie bułka grahamka z białym naturalnym serkiem do smarowania + woda do picia.
Obiad : Bułka z pieczarkami na nic innego nie mogłam sobie pozwolić a do domu miałam daleko.
Kolacja warzywa na patelni i troszkę miksu sałat.
Ćwiczeń jeszcze nie wykonywałam ale za to przeszłam się do domu od stacji czyli 7-5 km. Mam zamiar zrobić 200 brzuszków.
Monika3030
20 lutego 2014, 21:27No takie imprezy są najgorsze :D Na szczęście nasze urodziny są raz w roku tylko
somebodymore
20 lutego 2014, 19:57Wpadki zdarzają się każdemu. Ale pamiętaj, że nie można szukać wymówek! Staraj się powoli wdrążać ćwiczenia i rób to regularnie. Na początku może to być i nawet 10 minut ćwiczeń, z czasem to zwiększaj i na pewno da dwa razy większe efekty niż sama dieta, a po straceniu dużej ilości kilogramów, nie będziesz narzekała, na zwiotczałe, zwisłe ciało. Pamiętaj: z każdym aktywnym dniem jesteś bliżej celu! :) Trzymam za Ciebie kciuki:* Pozdrawiam!
cludiix.
20 lutego 2014, 19:28Ojj, jak urodziny to można sobie darować :D nie czuj się winna :D!