Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 5


Witajcie

Piękna pogoda dziś zawitała a ja na rowerek wskoczyłam i tylko 3 km tyle jadę z domu rodziców do domu i moja kondycja jest mizerna na poziomie zero, nogi mnie bolą jak jadę no masakra kiedy mi to przejdzie ? z tej okazji że jestem tak słaba zabieram się za ćwiczenia, zobaczymy jak mi pójdzie, dietke trzymam chodź nie jest łatwo czuje już że brzuch nie jest już taki balon :) a6w pierwszy dzień zaliczony ciężkie to jest ale robię na miarę moich możliwości :D jeszcze chce wprowadzić chodakowską i pealingi.

Mam trochę czasu na diete i ćwiczenia bo teraz nie pracuje mam nadzieję że za 4 miesiące będę petarda hi hi

Śniadanie

Jogurt naturalny z otrębami, migdały

Śniadanie II

2 kromki chleba pełnoziarnistego z pastą jajeczną i pomidorem

Obiad

 warzywa na patelnie

 Podwieczorek

Jabłko, 2 herbaty zielone,mocate

Kolacja

Maślanka,truskawki,jagody

  • liliana200

    liliana200

    29 maja 2015, 14:47

    Też na początku nie miałam kondycji jak zaczęłam jeździć a potem jakoś tak samo się wyrobiło i jest ok. Takze będzie dobrze :))

  • SeasonsOfLove

    SeasonsOfLove

    29 maja 2015, 11:58

    Ważne żeby się nie poddać i systematycznie ćwiczyć, moja kondycja też woła o pomstę do nieba ;)

  • kasiakar

    kasiakar

    29 maja 2015, 10:02

    Trzymaj się. Kondycja przyjdzie z czasem- sobie też to powtarzam :)

  • irmina75

    irmina75

    29 maja 2015, 09:42

    codziennie będzie coraz lepiej... mięśnie się wzmocnią.