jeść tylko ryż: na wodzie, ryż z jabłkami, ryż smażony na oliwie, ryż z gotowanym kurczakiem i na oliwie, a piję rumianek i herbatki ziołowe. Od przyszłego tygodnia będę dostawała dietę semiwegeariańską, pewnie jeszcze ją zaostrzę, bo jestem gotowa przejść na wodę z glukozą, żeby w końcu wiedzieć, skąd mam te bóle dłoni. No i w końcu może uda mi się dostać do alergologa, i diagnoza pojawi się bez tej diety.
Zajęłam się składem komputerowym naszej trzeciowiekowej gazetki, a to tak, jakby się uczyć Worda od początku: idzie jak po grudzie, ale jaka satysfakcja, jak coś uda mi się dobrze zrobić.
starszapani
23 stycznia 2009, 17:11Kto ma tu silną wolę??? schudnąć ponad 18 kg? Superrrrrrrr... Pozdrawiam i buziaczki, Danuta
Skubana
23 stycznia 2009, 16:19NIe ma to jak wytrwałosc:) ale chyba najważniejsze to motywacja:) a co do laski, to ze mnie dawno jest "super Laska" tylko z nadmiarem tłuszczu:D :*
mikrobik
22 stycznia 2009, 02:11Mam nadzieję, ze wreszcie ktoś Cię zdiagnozuje i skończą się te Twoje dolegliwości. Widzę, ze niedługo zostaniesz komputerowym ekspertem. Na pewno będzie coraz łatwiej. Ja też lubię uczyć się nowych rzeczy. Ostatnio trochę "bawię się" komputerową obróbką zdjęć i drukowaniem ich.
brach
21 stycznia 2009, 21:34O matko, ja bym na ryżu nie wytrzymała, podziwiam Ciebie.Pozdrawiam.