Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Efekty - pierwszy tydzień z Vitalią


A więc, jednak sporo poszło w dół, bo całe 2,5 kg. Cieszę się, ale wiem, że teraz czeka mnie dwa razy więcej pracy nad sobą :) Jestem na to przygotowana. 

Jak oceniam dietę przez ten czas? 

Szczerze? Jestem bardzo zadowolona. Potrawy smaczne, ani razu nie miałam napadu, że "muszę coś zjeść, bo zaraz padnę". Myślę, że dostarcza mi to czego potrzebuję. 

Cel na przyszły tydzień? 

Ustawiłam sobie 0,7 kg tygodniowo i tego się trzymam. Jedyne, co muszę zrobić to dołączyć więcej treningów (w tym były tylko trzy) i zacząć stosować jakieś drapaki i kremy do ciała.

obrazki.jeja.pl

To co lecimy dalej?

  • zytazgrzyta

    zytazgrzyta

    15 maja 2017, 12:24

    brawo :)!

  • cyganeczka01

    cyganeczka01

    14 maja 2017, 11:31

    Ja też jestem najedzona.Nie pokoi mnie tylko późna kolacja o 20:)też tak masz?Na ile masz kcal nastawione?

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      14 maja 2017, 11:46

      Ja mam kolację o 19. Chodzę spać o 24 więc spora przerwa Ale daje radę. Kalorii 1500 a Ty ile masz?

    • cyganeczka01

      cyganeczka01

      14 maja 2017, 13:39

      1600 kcal =,zaznaczyłam ,średni wysiłek fizyczny.Ja rożnie chodzę spać przeważnie 22-23 ,ale czasami jak dzieciaki mi dadzą w kość,zasypiam o 21:)I tego nie przetrawię:(

  • kika_kudzika

    kika_kudzika

    13 maja 2017, 23:00

    Gratuluje serdecznie. Ja mniej, bo 1,5kg.

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      14 maja 2017, 09:43

      Super :) Efekt i tak świetny :) Ja planuję 0,7 tracić na tydzień, zobaczymy jak dalej pójdzie.

  • be.fit.2015

    be.fit.2015

    13 maja 2017, 14:41

    Wow. Ładnie kilogramy spadły. Ile kcal jadłaś ?

  • angelisia69

    angelisia69

    13 maja 2017, 13:36

    to super ;-) ja jednak nie wyobrazam sobie bycia na diecie :P nie moge miec poczucia ze "musze" zjesc to czy tamto,bo szalu bym dostala :P

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 13:58

      A to ja mam zupełnie na odwrót. Choć w życiu nie lubię planować, to jednak lubię wiedzieć co, kiedy i o której zjem :)

    • angelisia69

      angelisia69

      13 maja 2017, 14:33

      ja tez planuje,ale pod swoj apetyt i zawartosc lodowki/sezonowosc ;-)

    • agacina81

      agacina81

      13 maja 2017, 18:49

      na jedno wychodzi ;)

  • Marta626

    Marta626

    13 maja 2017, 12:09

    No pewnie że lecimy! Gratulacje :* co do treningów również muszę zwiększyć liczbę, w tym miałam czas jedynie 2 razy ;/ szczerze brakuje mi tych siłowych endorfin ;) ale może w tym tygodniu znajdę więcej czasu ;) Ja też w tym tygodniu zrzuciłam 1,5kg i oczom nie wierzyłam aż ważyłam się przez 3 dni :P nieźle ;) chyba jednak widać jakieś światełko w tunelu ;)

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 13:59

      Uff... nie odzywałaś się i już się martwiłam, że poległaś. Super, że jednak nie :) To co w przyszłym tygodniu raport fitnessowy? ;)

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 14:00

      I gratuluję oczywiście, bo jest czego :)

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    13 maja 2017, 09:36

    Wowo gratuluje!To jest swietny wynik!:D

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 10:38

      Dziękuję :) Ale nie ma co spoczywać na laurach, cel wciąż odległy. Zatem lecimy dalej moja droga! ;D

  • lattemacchiato

    lattemacchiato

    13 maja 2017, 09:25

    Raczej nie miałam ruchu, bo pracowałam w tamtym okresie od rana do wieczora za biurkiem, pewnie stąd tysiąc kalorii :) 48 kg wow! Ale chudziutka byłaś! :)

    • lattemacchiato

      lattemacchiato

      13 maja 2017, 09:26

      Ile to trwało z 63 do 48 kg?

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 09:27

      Haha aż za chudzinka ;p Mimo, wszystko lubię trochę kobiecości, a wtedy gdzieś ją wywiało ;p

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 10:37

      Jak dobrze pamiętam to dietę zaczęłam w okolicach marca, a 48 osiągnęłam we wrześniu :)

  • lattemacchiato

    lattemacchiato

    13 maja 2017, 09:17

    Wcale nie tak mało. Ja właśnie w papierach znalazłam moją dietę od Vitalii sprzed roku i wyliczyli mi 1000 kcal przy 0,7 tygodniowo!

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 09:21

      O matko. A miałaś wtedy ustawiony jakikolwiek ruch? Bo ona mocno chyba obcina przy siedzącym trybie życia. Kilka lat temu byłam na sile błonnika, ale mimo, że straciłam sporo na wadze - z 63 do 48 - to zabrakło wyrobienia zdrowych nawyków żywieniowych, bo nie do końca mi ona smakowała. Później sama już nad sobą pracowałam. Przytyłam celowo do 56 kg i trzymałam efekt nawet po ciąży. Myślę, że ta nowa dieta jest nieporównywalne lepsza.

  • lattemacchiato

    lattemacchiato

    13 maja 2017, 09:04

    Super :) z ciekawości: na ile kcal vitalia ustawiła Ci dietę?

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 09:08

      1500. Wydawało mi się, że mało, ale szczerze przyznam, że posiłki są spore i bogate. W jeden dzień miałam przykładowo kanapki z awokado, placki z cukinii (wyszło mi ich aż 8) i do tego solidną porcję kurczaka z ziemniakami. A to nie wszystko, bo wieczorem czekała jeszcze kolacja. Zatem głodna nie chodzę :)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    13 maja 2017, 09:04

    Gratuluje super wynik ;):)

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    13 maja 2017, 09:04

    Gratuluje super wynik ;):)

  • filipAA

    filipAA

    13 maja 2017, 08:39

    Gratuluję fajnie że aż tyle spadło;)

    • Skrytozerca

      Skrytozerca

      13 maja 2017, 08:45

      Dziękuję :) Cieszę się, ale staram się to traktować tylko jak jeden krok w drodze do celu :) Nadmierny entuzjazm mi nie sprzyja ;p