Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No dobra, to jeszcze raz... DZIEŃ 1.


No niestety, nie piętnasty ani dwudziesty. Dałam ciała i zaczynam od nowa.
Raport z dziś:
coś a la owsianka z kakao na wodzie
2 kanapki z białego pieczywa z pastą z soczewicy
banan
ryż brązowy z fasolką i pomidorami
uparowany brokuł (1/2)
pieczona cukinia
kiwi

Ruchu niestety brak - od 9 do 19 poza domem : |