Postanawiam i już:
* nie tknąć się słodyczy
* jeść systematycznie 5 posiłków dziennie
* koniec wieczornego podjadania
* ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć
Czy to aż tak dużo?
Dopnę swego i już!!!
Dziewczęta,proszę o raporty jeśli chodzi o słodycze bo widzę ,że jest nas więcej!
szczupaczek.sylwia
22 lutego 2012, 22:06post to dobry moment na roztanie się ze słodyczami....powodzenia...
plichcia
22 lutego 2012, 12:31ale jak zacznę to nie mogę przestać. Ostatnio jak mnie ssie to aplikuje sobie batoniki zbożowe takie po 100 kcal i pomaga. Zawsze to jakieś rozwiązanie :) Trzymam kciuki
misiek19851985
22 lutego 2012, 12:10uuu co do słodyczy, to wiesz, źe u mnie kiepsko ;( Pozwalam sobie na mały smakołyk przy sniadaniu. Poprawia mi to nawet trochę przemianę mat. ;) Chyba jestem uzależniona ;(((
MamaJowitki
22 lutego 2012, 11:26damy rade :)
Walczymy
22 lutego 2012, 10:17pewnie że dopniesz!!! ja cholercia tydz bez słodyczy wytrzymałam a wczoraj zjadłam rurkę z bitą śmietaną ;(
vitaliaminus
22 lutego 2012, 10:08ja tez ja tez;p
mazik89
22 lutego 2012, 09:57jak bardzo "pragniesz słodkiego" to dobre są na to suszone owoce.... i trzymam za ciebie kciuki i do dzieła:)))
aga2136
22 lutego 2012, 09:35dla mnie to chyba jedyna szansa żeby zerwać z tym wstrętnym nałogiem:)) jeszcze nie skończę jeść obiadu a już myślę o czymś słodkim i tak jest zawsze, dzień w dzień, a więc do dzieła:))
liwia.kasia
22 lutego 2012, 08:55Tez sie podpisuje pod tymi postanowieniami !!! obiema rekoma !!! Pozdrawiam !
kasica1974
22 lutego 2012, 08:53to tak jak ja, mam takie same postanowienia, trzymajmy za siebie kciuki. POWODZENIA!!!!!