Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
yes...


Pierwszy dzień zaliczony wzorowo!
Dietkowo OK i co najważniejsze bez wieczornego podjadania.
Zero słodyczy.
Dzisiaj też się uda -ja to po prostu wiem.
A na śniadanko dziś owsianka.
A zapomniałam wam powiedzieć,że zaczęłam robić brzuszki.
Wprawdzie zaliczony dopiero 3 dzień ale codziennie po 200.
Oczywiście oprócz skakanki którą zdobyłam już 2 szczyty górskie a dzisiaj zamierzam zdobyć 3.
Powodzenia wszystkim!

  • Paprotkaaaa

    Paprotkaaaa

    25 lutego 2012, 17:56

    super gratuluje :)))

  • DolceVita80

    DolceVita80

    24 lutego 2012, 18:53

    JA też obejżałam ten film do końca-wrażenie mocne. Jestem przed okresem imam napady na słone i słodkie.

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    24 lutego 2012, 15:32

    bedziemy z Jowi spac u mamy, jutro jak bede w pracy mial sie nia zajac maz ale mama sie nia zajmie

  • szczupaczek.sylwia

    szczupaczek.sylwia

    23 lutego 2012, 23:06

    i tak trzymaj słoneczko.....przesyłam tobie 3 szczyty buziaków....

  • FatLollipop

    FatLollipop

    23 lutego 2012, 11:16

    fajnie, wytrwałości życze :)

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    23 lutego 2012, 10:35

    powodzenia

  • plichcia

    plichcia

    23 lutego 2012, 08:58

    nienawidzę brzuszków, super że dietka utrzymana, czyli kolejny dzień za nami.

  • Korinna

    Korinna

    23 lutego 2012, 08:53

    Oo, dziękuję. Wieczorem spróbuję :)

  • Korinna

    Korinna

    23 lutego 2012, 08:11

    No to gratulacje i oby tak dalej! :) A ja nie umiem skakać na skakance :(