Witajcie wszyscy czytający ten wpis i cieszący się (mam nadzieję) razem ze mną. Nie wiem jak to działa....ale działa, bo drugi tydzień w waszym sympatycznym towarzystwie i ubyło ze mnie 1,10kg nadbagażu w tej podróży przez życie. Największy śmiech mam w pracy, gdzie w sąsiedniej firmie zaraziłam większość ludzi do regularnych posiłków z zegarkiem w ręku. Trochę gorzej bo robi się tłok w małej kuchence ale przynajmniej jest wesoło a ja lubię się śmiać.....taki ze mnie wesoły Słowiczek. .Jak im jeszcze powiem jakie to daje efekty to będzie zabawa widząc każdego z miseczką przygotowanego w domu jedzonka. Pozdrowionka i uściski dla wszystkich mieszkańców planety Vitalia, którym się udaje.......... i tym, którym się nie udaje też bo ich trzeba jeszcze mocniej wyściskać żeby się zaczęło udawać życie na tej wspaniałej planecie. Trzymajcie się, do następnego napisania
zuzu11
2 lipca 2015, 10:05dzięki w weekend wolne to spróbuję
Slowiczek61
2 lipca 2015, 10:38Super :-) Napisz czy ci smakowało.....ciekawa jestem twojej opinii. Ja jak na razie zachwycam się prawie wszystkimi potrawami, bo mięso raz w tygodniu a tak same warzywa, owoce i dodatki zdrowe. Niby podobnie jadałam wcześniej ale u mnie waga przybywała a tutaj jakoś znika i nie chodzę głodna i nie podjadam....a to chyba najgorsze. Pewnie też dużo zależy od połączeń, które tutaj mnie czasami zaskakują. Generalnie bardzo się cieszę że tu trafiłam.
zuzu11
1 lipca 2015, 18:03ojej to ciekawe połączenie pomarańcza i ogórek?? no no trzeba spróbować
Slowiczek61
2 lipca 2015, 09:33Podam ci przepis: jeden ogórek pokrojony w kostkę, 4 pokrojone oliwki, 1 pomarańcza (w przepisie wyciśnięty sok a ja pokroiłam w kostkę), 2 łyżki jogurtu naturalnego. Sama od siebie dodałam curry i imbir.......wyszło przepyszne. U mnie to był lunch...... Polecam do spróbowania
zuzu11
1 lipca 2015, 13:26u mnie w pracy się ze mnie śmieją że tyle pudełek z jedzeniem przynoszę ale pracuje 12 godzin więc chciał nie chciał te 3 posiłki muszę w pracy zjeść czyli 3 pudełka + woda + owoce to niezłą torbę zawsze wiozę
Slowiczek61
1 lipca 2015, 13:46U mnie się śmiali ale jak kilka razy spróbowali te smakowitości to teraz chcą przepisy. Dzisiaj miałam przepyszną sałatkę z ogórka, oliwek, pomarańczy i jogurtu naturalnego to nie mogłam się opędzić od chętnych z łyżeczkami do spróbowania. Dobrze że coś jeszcze zostało dla mnie :-)
HappyWay
27 czerwca 2015, 21:48Gratulacje! Oby tak dalej!
Slowiczek61
1 lipca 2015, 13:48Dzięki dzięki.....też trzymam kciuki za siebie.....ale za was oczywiście przede wszystkim. Jak widzę i czytam ile to już kilogramów poszło w świat od Vitalijek to aż się serce cieszy. Może i u mnie tak będzie. Pozdrawiam