Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Post Dąbrowskiej Dzień 1


Sniadanie: sałata z pomidorem, papryką i  ogorkiem kiszonym. Pol szklanki soku wyciskanego. Moje soki zawsze sa z selera naciowego, buraka, marchewki, jablka, grejpfruta, cytryny, limonki, szpinaku, jarmuz. Mieszanka dowolna, ale minimum 3 skladniki.

Lunch: brokuł i brukselka.

Po pracy na zakupach: Jabłko 

Obiad: zupa pomidorowa

Potem planuje jeszcze cos zjesc. Moze kalafiora z brukselka. A jak synek zasnie to do filmu będę skubac papryke jesli bede miala ochotę coś skubac.

Porcje warzywne to u mnie 2 garscie. Takimi sie zapycham.

Narazie to jestem jeszcze najedzona wczorajszym dniem. Zmeczona po pracy tez mam mniejszy apetyt. 

Mąż bedzie mi tez czasami szykowal jakies dania typu zypy czy leczo. 

Zawsze mamy warzywa w domu w sporej ilosci ale teraz wysypuja sie z lodowki. Jest słońce, jest moc.