Niestety nie mam czasu i warunków do ćwiczeń, ale postaram się to zmienić.
A tak poza tym to sama już nie wiem czego chcę. Spotykam się ze świetnym chłopakiem i naprawdę byłam szczęśliwa, aż do pewnego drobnego incydentu z innym. Teraz zaczęłam myśleć, wszystko analizować i sama już nie wiem co o tym sądzić. Nie wyobrażam sobie bycia z tym drugim, w ogóle dziwię się sobie, że o tym myślę. Ale to wszystko przez to, że on wykazał jakąś inicjatywę, zrobił krok w moją stronę. Tylko teraz, kiedy ja wzięłam to pod uwagę i przestałam traktować go obojętnie, on jakby się cofa...
Chyba powinnam o tym zapomnieć.